Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#50275

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kto kiedykolwiek zbierał lalki Dollfie ten wie, że tanie nie są. Ja zafascynowana ich urodą zaczęłam je kolekcjonować, wydając na nie 3/4 pensji. Leżały one sobie spokojne w gablocie, ubrane, uczesane i urokliwe. Do czasu.
Pewnego dnia zaprosiłam do siebie kuzynkę. Która, o zgrozo, przyszła ze swoją trzyletnią dzieciną. Ja pokiwałam głową, wyciągnęłam z odmętów mieszkania jakieś zabawki, usadziłam dziewczynkę w moim pokoju a ja z kuzynką siadłyśmy w pokoju gościnnym. Po dwóch godzinach zdecydowała, że już idzie i zaczęła się ubierać, ja natomiast poszłam po dziecko.
Weszłam do pokoju i zamarłam. Dziewczynka odrzuciła zabawki i jakimś cudem otworzyła gablotkę, i zainteresowała się Dollfie. No cóż, dość poważnie się zainteresowała. Gdzieś wynalazła mój zestaw do makijażu i "ozdobiła" lalki. Przebrała je też, tłukąc u niektórych rączki lub nóżki (Dollfie są bardzo delikatne). Jednej wydłubała oko, drugiej oderwała perukę. Ja, pomimo że dorosła kobieta, zwyczajnie się rozpłakałam. Lalek było może z siedem, a najtańsza kosztowała osiemset złotych. Kuzynka przybiegła, co się dzieje, czemu płaczę etc. Wytłumaczyłam jej wszystko, wskazując na zniszczony zbiór. Pokiwała głową i stwierdziła, że ona mi to zadośćuczyni. Ja przestałam ryczeć, patrzę na nią i zaczynam się cieszyć, no bo w końcu bogata nie jestem, a te lalki sporo mnie kosztowały. Radowałam się do momentu, w którym kuzynka powiedziała:
- W zasadzie to ile? Te tu to porcelanowe, nie? Mogę ci dać pięćset złotych.
Ja parsknęłam śmiechem, bo za to nawet jednej lalki z kolekcji bym nie miała.
- Za nie wszystkie to dziewięć tysięcy siedemset - kuzynka zamarła. Tu zaczęły się przezwiska i nazywanie mnie podłą wyłudzaczką, głupią kłamczuchą i twierdzenie, że moja matka miała rację, że jestem nieudana, po czym złapała dziecko za rączkę i wybiegła z mieszkania, zostawiając zastygłą mnie pośród resztek Dollfie.
Koniec końców, dzięki mężowi kuzynki udało mi się odzyskać pieniądze, które w tajemnicy przed żoną mi zwrócił (z drobną nawiązką). Teraz chyba będę trzymała nowe lalki w szafie pancernej. :)

lalki kuzynka

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 4 (90)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…