Linia kontroli jakości w pewnej znanej polskiej fabryce przetworów warzywnych i owocowych. Na taśmociągu jadą pomidory. Ładne mają jechać aż dotrą do wielkiej tarki, a brzydkie mają być strącane z taśmy przez pracownika na stanowisku.
I tak sobie jadą pomidorki. Ładny, ładny, brzydki, ładny, ładny, szczur...
Biedaczysko zasuwał co sił w łapkach "pod prąd" taśmociągu, ale nie był dość szybki. Koleżanka nie zdecydowała się jednak wziąć przestraszonego szczurka do ręki - pomachała mu tylko na drogę, gdy sunął w kierunku tarki.
I tak sobie jadą pomidorki. Ładny, ładny, brzydki, ładny, ładny, szczur...
Biedaczysko zasuwał co sił w łapkach "pod prąd" taśmociągu, ale nie był dość szybki. Koleżanka nie zdecydowała się jednak wziąć przestraszonego szczurka do ręki - pomachała mu tylko na drogę, gdy sunął w kierunku tarki.
koleżanka w dziale kontroli jakości
Ocena:
971
(1129)
Komentarze