Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Autoryzacja żądania nie powiodła sięx

#51377

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Jechałem pociągiem Kolei Śląskich i na jednej ze stacji zdarzył się drobny wypadek. Międzypasażerską pocztą pantoflową dowiedziałem się, że jakaś kobieta próbowała wskoczyć do odjeżdżającego pociągu i jej się to nie udało. Poległa na peronie, a potem już reanimacja, karetka, policja, ale także przesłuchiwanie załogi, robienie zdjęć pociągu i alkomat dla maszynisty.

Pierwsze głosy podróżnych (około 5 minut od wypadku):
- Mam nadzieję, że nic jej nie jest.
- Jakby na nią zaczekali nic by się nie stało.
- Maszynista się gdzieś spieszy jak wariat.
- Biedna dziewczyna musiała skakać, pewnie pociągi za rzadko jeżdżą.

Ale postój się przedłużał. W sumie staliśmy mniej więcej 60 minut. Przed samym końcem godzinnego postoju wśród tych samych osób słychać było:
- Nie mają co robić baby, tylko skakać pod pociąg.
- Dobrze jej tak, może to ją czegoś nauczy.
- Mogła poczekać na następny pociąg, nic by się nie stało.
- Biedny maszynista, jeszcze się stresu najadł.

Jak to współczucie potrafi szybko wyparować w upale...

pasażerowie

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 687 (809)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…