Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#51581

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia opowiedziana mi na dniach, przez znajomą.

Jej klasowa koleżanka (żadne relacje ich nie łączą, wszędzie chwaliła się, że ma nowego psa, owczarka niemieckiego.
Wszędzie zdjęcia, opowieści, ochy i achy.
Zapytana, za ile go kupiła, odpowiada 400 zł- hm, wspieranie pseudohodowli, przykre to, do czego nie wiedza doprowadza, ale tutaj starczy zazwyczaj edukacja.
Na dniach koleżanka pyta wszystkich, czy chcą przygarnąć tego psa. Wszyscy zdziwieni pytają, że dlaczego, jak to?
No bo ona ma dwa pokoje w bloku, nie wiedziała, że tyle urośnie, ten w serialu "wypadał skromnie"...
Byłam w szoku, że są na świecie tak durni ludzie.
Już pal licho z pochodzeniem tego zwierzaka i zapewne mękami jego matki i wspieraniu tego procederu, ale jeśli ktokolwiek, kto ma trochę oleju w głowie decyduje się na kupno jakiegoś "rasowego" psa, co go boli wpisać hasło w głupią wikipedię?

Parę godzin później przeczytałam gdzieś historię o starszym facecie, który to oddał owczarka do schroniska, no bo "ten serialowy" to umiał komendy i mądry był, a ten to i na "dywan szcza". Serio?

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 207 (315)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…