zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historyjka z dzisiaj.
W trakcie przerwy miedzy operacjami postanowiłem skoczyć do sklepu na parterze szpitala, bo żołądek zaczął się już głośno domagać jakiegoś balastu. Jako że szpital ogromny, a w sklepiku obsługują tylko 2 panie, to wiecznym elementem krajobrazu jest przynajmniej dwumetrowa kolejka. Stanąłem więc na końcu ogonka razem z kolegą i cierpliwie czekaliśmy na swoją kolej.
Podeszła do nas starsza pani i zapytała grzecznie:
- A czemu ta kolejka jest taka duża? - Na co dostała grzeczną odpowiedź, że kolejka jest jak na realia tego sklepu niewielka i obsługa przebiega szybko i sprawnie.
Niestety, pani włączył się tryb agresji i zaczęła wygrażać:
- A wy lekarze to młodzi i zdrowi jesteście, powinniście na miasto sobie iść na zakupy a nie tutaj chorym kolejkę zajmować i wśród chorób się kręcić! To jest sklep szpitalny, dla chorych a nie dla was!
Cóż, zatkało nas, zwłaszcza że pani nie wyglądała na chorą - raczej na odwiedzającą kogoś.
Brak odpowiedzi z naszej strony jeszcze bardziej rozjuszył panią która pogroziła:
- Wy sobie nie myślcie, że ja będę stać w takiej kolejce, co to, to nie!
Po czym wcięła się w kolejkę i kupiła 2 czekolady...
...po 5 minutach narzekań, że ten smak jej nie odpowiada, a poza tym to ona woli z orzechami niż gorzką, ale gorzką jednak też weźmie itd.
Niestety, nikt nie skomentował zachowania pani, bo wszyscy byli zajęci zbieraniem szczęk z podłogi...
W trakcie przerwy miedzy operacjami postanowiłem skoczyć do sklepu na parterze szpitala, bo żołądek zaczął się już głośno domagać jakiegoś balastu. Jako że szpital ogromny, a w sklepiku obsługują tylko 2 panie, to wiecznym elementem krajobrazu jest przynajmniej dwumetrowa kolejka. Stanąłem więc na końcu ogonka razem z kolegą i cierpliwie czekaliśmy na swoją kolej.
Podeszła do nas starsza pani i zapytała grzecznie:
- A czemu ta kolejka jest taka duża? - Na co dostała grzeczną odpowiedź, że kolejka jest jak na realia tego sklepu niewielka i obsługa przebiega szybko i sprawnie.
Niestety, pani włączył się tryb agresji i zaczęła wygrażać:
- A wy lekarze to młodzi i zdrowi jesteście, powinniście na miasto sobie iść na zakupy a nie tutaj chorym kolejkę zajmować i wśród chorób się kręcić! To jest sklep szpitalny, dla chorych a nie dla was!
Cóż, zatkało nas, zwłaszcza że pani nie wyglądała na chorą - raczej na odwiedzającą kogoś.
Brak odpowiedzi z naszej strony jeszcze bardziej rozjuszył panią która pogroziła:
- Wy sobie nie myślcie, że ja będę stać w takiej kolejce, co to, to nie!
Po czym wcięła się w kolejkę i kupiła 2 czekolady...
...po 5 minutach narzekań, że ten smak jej nie odpowiada, a poza tym to ona woli z orzechami niż gorzką, ale gorzką jednak też weźmie itd.
Niestety, nikt nie skomentował zachowania pani, bo wszyscy byli zajęci zbieraniem szczęk z podłogi...
szpital
Ocena:
5
(41)
Komentarze