Pracuję w salonie dilerskim znanej, niemieckiej marki pilarek jako sprzedawca - serwisant.
W nocy do sklepu gdzie pracuję miało miejsce włamanie. Już samo to zdarzenie jest piekielne. W tej historii chciałbym jednak przybliżyć zachowanie policjantów.
W punktach będzie:
-na technika trzeba było czekać godzinę;
-pozwolono mi spokojnie poruszać się po miejscu zdarzenia;
-policjanci mieli pretensje do mnie, że na drzwiach sklepowych nie ma mojego numeru telefonu i musieli chodzić do właściciela budynku;
-jawne przyznanie się do tego, że skradzione urządzenia nie zostaną odzyskane.
Kochana Policja.
W nocy do sklepu gdzie pracuję miało miejsce włamanie. Już samo to zdarzenie jest piekielne. W tej historii chciałbym jednak przybliżyć zachowanie policjantów.
W punktach będzie:
-na technika trzeba było czekać godzinę;
-pozwolono mi spokojnie poruszać się po miejscu zdarzenia;
-policjanci mieli pretensje do mnie, że na drzwiach sklepowych nie ma mojego numeru telefonu i musieli chodzić do właściciela budynku;
-jawne przyznanie się do tego, że skradzione urządzenia nie zostaną odzyskane.
Kochana Policja.
Ocena:
367
(457)
Komentarze