zarchiwizowany
Skomentuj
(13)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Telefon dzwoni i wyświetla numer "unknown", czyli zastrzeżony. Mogą dzwonić z pracy, więc odbieram.
Pani się przedstawia z imienia, nazwiska i banku, w którym jej przyszło pracować. Upewnia się, że ja to ja.
Pyta, czy w ciągu ostatniego roku spotykałam się z ich doradcą finansowym.
Uprzejmie odpowiadam, że jedyny kontakt z ich bankiem, jaki miałam w przeciągu ostatniego roku (a nawet ciut ponad) to spotkanie z panią w oddziale, u której zamykałam konto i rezygnowałam z karty kredytowej, bo nie byłam zadowolona z ich usług.
- Ale chciałam panią umówić na spotkanie z naszym doradcą!
- Nie, dziękuję.
- Ale spotkanie z doradcą w sprawie finansów i ubezpieczeń!
- Proszę pani, przed chwilą poinformowałam panią, że rok temu zamknęłam konto w państwa banku.
- Ale doradca może...
- Jeśli miałam konto przez prawie 10 lat i zakończyłam tę współpracę, to chyba miałam jakiś powód, nieprawdaż? Państwa oferta absolutnie mi nie pasuje. Nie jestem zainteresowana spotkaniem z doradcą ani z żadnym innym pracownikiem. Dziękuję.
- Ale...
- Dziękuję pani. Dowidzenia.
Zanim się rozłączyłam, usłyszałam ostatnie "ale...".
Pani się przedstawia z imienia, nazwiska i banku, w którym jej przyszło pracować. Upewnia się, że ja to ja.
Pyta, czy w ciągu ostatniego roku spotykałam się z ich doradcą finansowym.
Uprzejmie odpowiadam, że jedyny kontakt z ich bankiem, jaki miałam w przeciągu ostatniego roku (a nawet ciut ponad) to spotkanie z panią w oddziale, u której zamykałam konto i rezygnowałam z karty kredytowej, bo nie byłam zadowolona z ich usług.
- Ale chciałam panią umówić na spotkanie z naszym doradcą!
- Nie, dziękuję.
- Ale spotkanie z doradcą w sprawie finansów i ubezpieczeń!
- Proszę pani, przed chwilą poinformowałam panią, że rok temu zamknęłam konto w państwa banku.
- Ale doradca może...
- Jeśli miałam konto przez prawie 10 lat i zakończyłam tę współpracę, to chyba miałam jakiś powód, nieprawdaż? Państwa oferta absolutnie mi nie pasuje. Nie jestem zainteresowana spotkaniem z doradcą ani z żadnym innym pracownikiem. Dziękuję.
- Ale...
- Dziękuję pani. Dowidzenia.
Zanim się rozłączyłam, usłyszałam ostatnie "ale...".
bank
Ocena:
70
(184)
Komentarze