Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#52096

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Scenarzyści pewnego serialu obdarzyli głównego bohatera tym samym nazwiskiem, którym mój padre obdarzył mnie.
OK, billboardy stały, znajomi się pośmiali, jeden z taksówkarzy był pewien, że robię sobie z niego żarty, jedną znajomą udało się wkręcić, że to mój wujek. Do przeżycia.

Niedawno odbieram telefon. Pan znalazł mnie w internecie. Nie było to trudne, bo prowadzę własną firmę, w dodatku związaną z mediami. Widocznie uznał, że mam coś wspólnego z serialem, bo bardzo chciał w nim wystąpić. Poinformował mnie, że dzwoni z małej miejscowości, że nie ma pieniędzy, że nic nie ma, ale chce do serialu.
Przez dobre 15 minut tłumaczyłam mu, że owszem, to moje nazwisko, ale bohater serialu jest postacią fikcyjną i ja nie mam z nim nic wspólnego.
W końcu się udało, zrozumiał, że ja to ja, a bohater to coś innego. Ale skoro ja mieszkam w Warszawie, to może wiem, jak się do tego serialu dostać? A czy na pewno z tym nazwiskiem to jest tak, jak mówię?

Byłam dla pana bardzo niedobra, bo poleciłam mu w tym samym internecie znaleźć numer do stacji telewizyjnej, która serial wyprodukowała i nie chciałam "użyć warszawskich ułatwień", żeby mu załatwić występ.
Aż żałuję, że tej rozmowy nie nagrałam.

serial internet

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 333 (489)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…