Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Musisz się najpierw zalogować.x
zarchiwizowany

#54249

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wczoraj wieczorem wybrałam się po zakupy do jednego z tańszych marketów.

Przed wejściem zaczepiła mnie parka dość młodych osób pytając czy mogła bym im kupić jakąś kajzerkę i najtańszą wodę do picia.
Oczywiście zgodziłam się bo nie prosili o pieniądze tylko o jedzenie. Zrobiłam swoje zakupy i jakieś tam dla nich by mogli zjeść nie tylko suchą bułkę ale też coś do niej. Gdy wyszłam i dałam im siatkę z zakupami babeczka się rozpłakała i prawie na kolanach mi dziękowała. Powiedziała, że stoją już pod sklepem ładnych kilka godzin i mimo, że prosili już wiele osób nikt nie zgodził się by kupić im głupią kajzerkę, a od rana nic nie jedli i nie pili.

Jestem osobą, która niechętnie daje pieniądze osobą wystającym pod sklepami bo najpewniej nie pójdą one na jedzenie tylko na alkohol. Ale jak proszą mnie o jedzenie to dlaczego mam odmawiać. Przecież nie zbiednieje od tej złotówki czy dwóch, a pomogę. Dlatego też nie rozumiem ludzi, którzy odmawiali kupna nawet głupiej kajzerki za 20 gr.
Wracając do domu rozmyślałam nad ta sytuacją i moja wiara w ludzi drastycznie zmalała.


Zamieszczam sprostowanie ze względu na komentarze.
Dość młodzi ludzie to dla mnie osoby po 30.

(nie)chęć niesienia pomocy

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -2 (56)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…