zarchiwizowany
Skomentuj
(15)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Może nie tyle piekielnie co śmiesznie, ale kolejny raz się przekonuję, że ludzie bywają hmm... dziwni.
Tytułem wstępu.
Moja znajoma z poprzedniej pracy jest osobą o dość specyficznym hmm... poczuciu humoru. Między innymi to skutkowało kiedyś usunięciem jej z grona znajomych na facebooku (jakoś znudziło mi się codzienne usuwanie komentarzy, linków i proszenie żeby więcej tego nie wysyłała). Znajoma się obraziła wtedy o to śmiertelnie, ale, że nie pracowałyśmy już razem i nasz kontakt poza pracą był i nadal jest (na szczęście) znikomy nie przejęłam się tym jakoś szczególnie.
Ale może do rzeczy:)
Jakiś tydzień temu znalazłam w skrzynce na fb wiadomość od ww znajomej, która brzmiała następująco:
"czesc głos_w_słuchawce nie wiem czy masz prace ale jest nowa opcja do call center dobra w tym bylas i sie zapytalam szefa czy mozemy jeszcze kogos przyjac 2500 tys podstawy brutto oczywiscie plus prowizja od 100- 1000 zl"
Pracę co prawda mam, nie narzekam na nią jakoś mocno a praca w call center jakoś mi już się znudziła (zmęczenie materiału), ale myślę "odpiszę". Warunki jak na realia call center na pierwszy rzut oka nawet niezłe.
Grzecznie zapytałam więc o warunki, lokalizację i tak dalej.
Dziś przyszła odpowiedź:) Cytuję:
"jest to już nieaktualne ponieważ miałam to zaproponować komuś znajomemu a ciebie w znajomych na fejsie dalej nie widze...."
Aha.
Tytułem wstępu.
Moja znajoma z poprzedniej pracy jest osobą o dość specyficznym hmm... poczuciu humoru. Między innymi to skutkowało kiedyś usunięciem jej z grona znajomych na facebooku (jakoś znudziło mi się codzienne usuwanie komentarzy, linków i proszenie żeby więcej tego nie wysyłała). Znajoma się obraziła wtedy o to śmiertelnie, ale, że nie pracowałyśmy już razem i nasz kontakt poza pracą był i nadal jest (na szczęście) znikomy nie przejęłam się tym jakoś szczególnie.
Ale może do rzeczy:)
Jakiś tydzień temu znalazłam w skrzynce na fb wiadomość od ww znajomej, która brzmiała następująco:
"czesc głos_w_słuchawce nie wiem czy masz prace ale jest nowa opcja do call center dobra w tym bylas i sie zapytalam szefa czy mozemy jeszcze kogos przyjac 2500 tys podstawy brutto oczywiscie plus prowizja od 100- 1000 zl"
Pracę co prawda mam, nie narzekam na nią jakoś mocno a praca w call center jakoś mi już się znudziła (zmęczenie materiału), ale myślę "odpiszę". Warunki jak na realia call center na pierwszy rzut oka nawet niezłe.
Grzecznie zapytałam więc o warunki, lokalizację i tak dalej.
Dziś przyszła odpowiedź:) Cytuję:
"jest to już nieaktualne ponieważ miałam to zaproponować komuś znajomemu a ciebie w znajomych na fejsie dalej nie widze...."
Aha.
ludzie
Ocena:
236
(350)
Komentarze