zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia #57764 przypomniała mi...
Parę lat temu pedałuję (można użyć tego słowa?) sobie spokojnie do pracy. Chodnik plus czerwona ścieżka rowerowa. Jadę oczywiście po ścieżce.
No i masz. Po ścieżce idzie para staruszków. Wymijam w odległości metra nie zwalniając a jeżdżę szybko.
Widać się przestraszyli. Usłyszałem "jak jeździsz po chodniku" i stek wyzwisk.
Cóż, musiałem się zatrzymać i pokazać im palcem rysunek roweru, po którym właśnie deptali.
Parę lat temu pedałuję (można użyć tego słowa?) sobie spokojnie do pracy. Chodnik plus czerwona ścieżka rowerowa. Jadę oczywiście po ścieżce.
No i masz. Po ścieżce idzie para staruszków. Wymijam w odległości metra nie zwalniając a jeżdżę szybko.
Widać się przestraszyli. Usłyszałem "jak jeździsz po chodniku" i stek wyzwisk.
Cóż, musiałem się zatrzymać i pokazać im palcem rysunek roweru, po którym właśnie deptali.
ścieżki rowerowe
Ocena:
110
(266)
Komentarze