Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#58965

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Historia o tym, że złodziejstwo źle się kończy.

Wynajmuje mieszkanie razem z dwiema koleżankami z roku. Ostatnio zauważyłam, że znikają mi kosmetyki, a nie cierpię takiego podbierania. Kupuję dosyć drogie kremy, więc tym bardziej musiałam coś z tym zrobić. Oczywiście koleżanek na gorącym uczynku nie udało mi się złapać, ale wymyśliłam szatański plan.

Właśnie skończył mi się fluid, który dziewczyny szczególnie pokochały. Zatem wybrałam się do drogerii w celu zakupienia najbardziej żółtego samoopalacza jaki istnieje. Trochę barwnika, zwykłej Nivei i gotowe. Przelałam fałszywy fluid do oryginalnej tubki i czekałam, aż króliczki wpadną w sidła. Następnego dnia wieczorem z łazienki usłyszałam wrzask. Po chwili ujrzałam koleżankę z twarzą żółtą jak Chińczyk. Nie potrafiłam powstrzymać śmiechu, szczególnie gdy panierowane biegały po mieszkaniu szukając remedium.

Dziewczynom w końcu udało się pozbyć nowej karnacji, ale przez kilka dni nie wychodziły z domu. Jedna tak usilnie próbowała przywrócić twarz do porządku, że dostała uczulenia. Przez kolejny tydzień zmagała się z czerwonymi plamami.

Dalszych strat w kosmetykach nie zauważyłam.

koleżanki

Skomentuj (42) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 964 (1062)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…