zarchiwizowany
Skomentuj
(30)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Całkiem niedawno pisałam o Kalwarii ZebŻydowskiej, teraz inny kwiatek, i nie w wykonaniu koleżanki, a sklepu wysyłkowego.
Zazwyczaj wszelkie przesyłki (czy prywatne, czy służbowe) odbieram w pracy i tam rzadko jest problem z adresem. Tym razem jednak musiałam podać inny adres.
Paczka dotarła bez piekielności ze strony kuriera, czyli cała i pod właściwy adres. „No, prawie pod właściwy”- tak skwitował sytuację kurier, bo podany adres to ul. Piłsudskiego 1, a na paczce jak byk stało: Piłsuckiego 1. Wielkimi literami, markerem na kartonie.
Pośmialiśmy się, pośmialiśmy, ale mina mi zrzedła po zobaczeniu faktury : Piusudzkiego 1.
Niecierpliwie czekam na korektę…
Zazwyczaj wszelkie przesyłki (czy prywatne, czy służbowe) odbieram w pracy i tam rzadko jest problem z adresem. Tym razem jednak musiałam podać inny adres.
Paczka dotarła bez piekielności ze strony kuriera, czyli cała i pod właściwy adres. „No, prawie pod właściwy”- tak skwitował sytuację kurier, bo podany adres to ul. Piłsudskiego 1, a na paczce jak byk stało: Piłsuckiego 1. Wielkimi literami, markerem na kartonie.
Pośmialiśmy się, pośmialiśmy, ale mina mi zrzedła po zobaczeniu faktury : Piusudzkiego 1.
Niecierpliwie czekam na korektę…
Ocena:
192
(334)
Komentarze