Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63547

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia klon_kociego_mordercy o pasierbicy przypomniała mi historię o chrześnicy mojej siostry.
Otóż koleżanka siostry, niezbyt lotna osoba i kompletnie aspołeczna, zapoznała przyjezdnego robotnika i dorobiła się z nim dziecka. Wzięli ślub, dostali mieszkanie komunalne i tak sobie żyli. On pracował, a ona żyła w swoistej psychozie z córką, kompletnie ją uzależniając od siebie.

Dawała jeść, pić, pozwalała oglądać bajki, ale jako, że sama bała się świata i życia, to i na córkę owy lęk przelewała. Nie chodziła z młodą zbyt często na spacery, bo może zdarzyć się wypadek, ktoś ją może porwać itd. Dziecko to w wieku 5-6 lat ważyło ponad 60 kg, w zerówce zainteresowała się tym faktem wychowawczyni i jakiś cudem udało się Mamuśkę z córką wysłać do ortopedy i dietetyka, którzy się młodą zajęli.

Fakt faktem zrzuciła zbędny balast. Niestety dla Młodej zaczęła się szkoła, a co za tym idzie koledzy i koleżanki. Młoda nie mogła się z nikim kolegować, bo nasiąknie złymi wzorcami, może się czymś zarazić. Tym bardziej nie mogła do domu nikogo zapraszać, nie wychodziła na dwór bo coś jej się stanie, wpadnie w złe towarzystwo (to nie były czasy internetu). Generalnie podobnie jak matka, tak i młoda stawała się powoli aspołeczna. Mamuśka córeczkę odprowadzała do szkoły..... do klasy przedmaturalnej.

Wówczas młoda znalazła chłopaka, z którym spotykała się chodząc na wagary, smsy od niego szybko usuwała, bo mamuśka telefon kontrolowała jak tylko się da. Niestety raz, kiedy Młoda była w szkole i zapomniała telefonu, to Mamuśka przechwyciła jakiś dość intymny sms, wpadła w furię, w najbliższej aptece kupiła test ciążowy i wpadła w niego uzbrojona do klasy, w której akurat Młoda miała zajęcia.

Przy wszystkich kolegach, koleżankach i nauczycielu zażądała od młodej zrobienia testu, skoro prawdopodobnie się "seksi" i kazała jej się do ginekologa zbierać. Młoda nie wyszła, nie zrobiła testu. Mamuśka się obraziła. W Młodej chyba jednak coś pękło. Co ważne dla historii rodzice Młodej z powodu sfiksowania mamuśki i alkoholizmu ojca się rozwiedli i Mamuśka na Młodą dostawała alimenty.

Młoda jak tylko skończyła 18 lat, założyła sobie konto w banku, tam gdzie trzeba załatwiła, że alimenty zaczęły spływać na jej konto. W szkole napisała oświadczenie, że nie życzy sobie aby matka była informowana o jej postępach w nauce, tudzież o wynikach matur. Jak tylko to wszystko załatwiła, to przeprowadziła się do swojego chłopaka, który mieszkał sam z mamą. W tej chwili jest mężatką, ma fajnego dzieciaczka, o którym Mamuśka dowiedziała się od mojej siostry. Mamuśka oburzona postępowaniem córki, "której przecież życie poświęciła" czeka na jej przeprosiny, ale jako że wyszła bez jej zgody za mąż i odcięła ją w "taki sposób" od siebie to nie wie, czy kiedykolwiek jej wybaczy.
A skąd taka przemiana u Młodej? Po prostu chłopak, a obecny mąż znalazł jej dobrego psychologa.

A skąd ja o tym wszystkim wiem? Otóż do jej wyprowadzki mieszkałyśmy w jednym bloku, a teraz mieszkamy na tym samym osiedlu.

rodzice

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 436 (530)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…