Wujek Stefan i Ciocia Halinka to określenia jakie stosujemy do osób, które zawsze coś odwalą na weselu.
Wesele dość duże alko leje się strumieniami i niby wszystko ok, ale z jednego stołu na 12 osób wódka paruje litrami, ale spoko bar zaopatrzony.
Partner kręci, a ja zmieniam kartę pamięci i przy okazji szybki rzut oka na to co uwieczniłem. I jedna fotka wujka Stefana. Wychodzi chowając dwie butelki wódki. Pokazałem organizatorowi wesela, a ten do Pana młodego i wyszło.
Wujek Stefan nie pijący bo prowadził, miał w bagażniku wozu 35L kanister i wlewał tam wyniesiona wódkę, a odstawiał puste butelki. Wlał już około 22-24 litrów luksusowej jak wpadł.
Wesele dość duże alko leje się strumieniami i niby wszystko ok, ale z jednego stołu na 12 osób wódka paruje litrami, ale spoko bar zaopatrzony.
Partner kręci, a ja zmieniam kartę pamięci i przy okazji szybki rzut oka na to co uwieczniłem. I jedna fotka wujka Stefana. Wychodzi chowając dwie butelki wódki. Pokazałem organizatorowi wesela, a ten do Pana młodego i wyszło.
Wujek Stefan nie pijący bo prowadził, miał w bagażniku wozu 35L kanister i wlewał tam wyniesiona wódkę, a odstawiał puste butelki. Wlał już około 22-24 litrów luksusowej jak wpadł.
wesele
Ocena:
724
(808)
Komentarze