Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany
Witam, to mój pierwszy wpis, a ze pisze na niemieckiej klawiaturze, nie mam polskich znaków. Historia bedzie o pewnej pracownicy biura podrózy

Slowem wstepu mieszkam w jednym z wiekszych miast Niemiec na poludniowym zachodzie. Mam 19 lat, lecz w chwili zdazenia mialem jeszcze 18 co jest dosc wazne w pózniejszej akcji. Sytuacja miala miejsce jakos na wakacje kiedy to odprowadzajac dziewczyne na dworzec, wracajac na tramwaj zaczepil mnie kolega z którym przyszlo mi swego czasu dzielic lawke szkolna. Pogadalismy chwile, ot tak co u ciebie itd. namówil mnie do pójscia do pobliskiego biura podrózy w którym, jesli sie przejdzie do samego konca biura, znajduja sie automaty do gry gdzie ww. kolega spedzal milo czas, jednak pytal sie wczesniej czy mam 18 lat co potwierdzilem. Ok, wchodzimy do srodka, po lewej wita nas urocza pani o zachodnioazjatyckich rysach twarzy i ciemnej karnacji. Poprosila o mój dowód i wywiazala sie taka oto rozmowa:
P-racownica
Ja
P- Ale ty nie masz 18 lat
Ja- *oczy jak 5 zl bo moze i wygladam na mlodszego ale na dowodzie stoi jak byk ze urodzony jestem w 1995* Jak to, przeciez jest data
P- Nie, nie masz 18 lat, wynocha
Tu zdebialem glupota owej pani ale kontynuuje
Ja- Prosze pani, mamy rok 2014, jak pani widzi w dowodzie jest ze z koncem listopada bedzie moje ostatnie -nascie
Przez nastepne pare minut spiewka ta sama. W koncu pania cos ruszylo bo wziela kalkulator odejmujac 2014 od daty urodzenia. Wynik chyba ja wmurowal bo patrzyla tak przez chwile, zerkajac na mnie puscila mnie wolno.

Nie mam nic do takiego zachowania gdybym nie mial dowodu ale jak wielkie braki w matematyce miala i jak ja ktos zatrudnil w BIURZE PODRÓZY pozostaje dla mnie zagadka. Moze malo piekielne ale troche zabawne.

biuro_podrozy

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…