zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sąsiadka ma gigantyczny problem. Otóż jest to osoba 53 lata od zawsze pracująca w urzędach tzn "pierdzi w stołek, pije kawkę i do petenta Pan zaczeka"
Wyśmiewała innych, bo ona to 8-16, dodatki itd, a nie jak pleps zap...a po dużo godzin aby zarobić.
Miało być tak do emerytury, ale...
Jak to się mówi urzędnik robi jak chce, ale i jego niechlujstwo kosztuje.
Poszło o działki budowlane. Decyzja odmowna okazała się pozytywna bo ups kopiuj wklej z innego pisma. I kilka ważnych papierów zagubionych.
Nie wiadomo, czy coś wzięła w łapę. Czy po prostu ktoś wykorzystał iż jest bałaganiarą. Efekt rozwiązanie umowy.
Teraz biedna chodzi i szuka pracy najlepiej państwowej biurowej. Ew każdej byle 2000 PLN na rękę 8-16 za biurkiem.
Wyśmiewała innych, bo ona to 8-16, dodatki itd, a nie jak pleps zap...a po dużo godzin aby zarobić.
Miało być tak do emerytury, ale...
Jak to się mówi urzędnik robi jak chce, ale i jego niechlujstwo kosztuje.
Poszło o działki budowlane. Decyzja odmowna okazała się pozytywna bo ups kopiuj wklej z innego pisma. I kilka ważnych papierów zagubionych.
Nie wiadomo, czy coś wzięła w łapę. Czy po prostu ktoś wykorzystał iż jest bałaganiarą. Efekt rozwiązanie umowy.
Teraz biedna chodzi i szuka pracy najlepiej państwowej biurowej. Ew każdej byle 2000 PLN na rękę 8-16 za biurkiem.
ludzie
Ocena:
-14
(38)
Komentarze