Z serii religia w technikum.
Uczy mnie fanatyczna katechetka, która niedługo odchodzi na emeryturę. Chciałabym się podzielić z Wami jej bredniami:
- Dzieci z in vitro są smutne, traktowane przedmiotowo i nie mają przyjaciół. - Jestem ciekawa, co by się stało, gdyby u mnie w klasie był ktoś z in vitro.
- Kobieta i mężczyzna przy zapłodnieniu in vitro się poniżają, i to, że nie mogą mieć dzieci jest wolą Pana. - Chyba lepiej, kiedy żule spod sklepu rodzą osiem dzieci, a każde z nich trafia do domu dziecka. Mogą mieć dzieci, więc dlaczego nie, skoro Pan im kazał?
- Ateiści kradną. - A chrześcijanie nie? Ateiści też muszą stosować się do praw wyznaczonych w swoim kraju.
- Żeby pójść czystym do nieba, trzeba się wypróżnić przed śmiercią (podała tutaj przykład mamy swojej koleżanki, która chwilę przed śmiercią poszła zrobić kupę i poszła czysta do nieba).
- Wyzywa swoją ponad osiemdziesięcioletnią mamę za to, że przykrywa psa kocem, bo to uczłowieczanie zwierząt.
Po prostu brakuje mi słów.
Uczy mnie fanatyczna katechetka, która niedługo odchodzi na emeryturę. Chciałabym się podzielić z Wami jej bredniami:
- Dzieci z in vitro są smutne, traktowane przedmiotowo i nie mają przyjaciół. - Jestem ciekawa, co by się stało, gdyby u mnie w klasie był ktoś z in vitro.
- Kobieta i mężczyzna przy zapłodnieniu in vitro się poniżają, i to, że nie mogą mieć dzieci jest wolą Pana. - Chyba lepiej, kiedy żule spod sklepu rodzą osiem dzieci, a każde z nich trafia do domu dziecka. Mogą mieć dzieci, więc dlaczego nie, skoro Pan im kazał?
- Ateiści kradną. - A chrześcijanie nie? Ateiści też muszą stosować się do praw wyznaczonych w swoim kraju.
- Żeby pójść czystym do nieba, trzeba się wypróżnić przed śmiercią (podała tutaj przykład mamy swojej koleżanki, która chwilę przed śmiercią poszła zrobić kupę i poszła czysta do nieba).
- Wyzywa swoją ponad osiemdziesięcioletnią mamę za to, że przykrywa psa kocem, bo to uczłowieczanie zwierząt.
Po prostu brakuje mi słów.
religia
Ocena:
476
(738)
Komentarze