Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#66523

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnimi czasy nie korzystałam z autobusów.
Miałam ten komfort, że zawsze miałam "kierowcę pod ręką".
Od dwóch tygodni pracuje w nowym miejscu, i chcąc nie chcąc,
muszę się tłuc magicznym autobusem przez niby nie duży, ale zakorkowany odcinek miasta.
Smród to nic takiego. A to dziwny, ciężki zapach kurzu, moczu, potu, mydła, starych ludzi. Niby norma.
Byłam bardzo zmęczona po pracy, postanowiłam przyczaić się i koniecznie zająć sobie miejsce. Udało się.
Usiadłam sobie na ostatniej czwórce.
Wsiadła razem ze mną szalenie ciekawa rodzina.
Kobieta: około 28 lat, jaskrawo żółte, tłuste włosy. Były tak tłuste, że tworzyły strąki. Twarz pomarańczowa jak ... jak ... tak bardzo. Czarne zęby. Nie każdy musi być piękny, ale zadbany, owszem. Mąż podobnego gatunku. Czarne pazury, brązowo-zielone zęby, bijący smród. Wódki (była 15), potu, kurzu.
Mieli dwie córki. Dziewczynki miały około 2-3 lata. One też miały już brązowe ząbki, połamane, były bardzo cienko ubrane (wiało). Obie też miały zestaw McDonalda, brudne łapki wycierały w oparcie, stawały brudnymi butami na krzesło. Rodzice, nic. Śmiali się, jakie to pociechy mają. Ale najważniejszy temat ich rozmowy. Kobieta, głosem iście menelskim, niskim, zachrypniętym mówiła głośno "Olej te buraki, do chu..., głupich kur... szukajo. Bedziesz zapier... 8 godzin za 10 zeta, a toć ja wiecej na dzieciaków z opieki mi dadzo, a tera dzien dziecka, to festyny, to pojedziem gdzieś to w ogóle dzieciaki dostano słodyczów". (Nie. Nie przesadzam. Pani nie znała ę,ą chyba).
Odpowiedź męża? "No, hehe kur.... bujać to my, nie nas, hehe., hehe". Tylko dzieci szkoda.

Piękny obraz dopełniła dwójka nastolatków, może około 17.
Koszulki bydgoskiego klubu sportowego, dziewiczy wąs, smród potu, po 2 butelki piwa w ręce, obie otwarte, obie pite na raz. Podobny poziom polszczyzny. Jeden z nich, kiedy tylko otworzyły się drzwi, wyrzucił pustą już butelkę tak po prostu, na przystanek, na dodatek, trafiając w starszego Pana. I oczywiście komentarze "Dobra dupa z tej suki, co tam lezie, pa (patrz) tam, hehe". "Worek na ryj, to by może jeszcze poszło, hehe, hehe".
W młodzieży nadzieja...
A ja wskakuje na rower.

komunikacja_miejska

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 6 (38)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…