Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69006

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu (no dobra - 23 lat temu) wracałem od mojej jeszcze nie żony do domu. Godzina tak ok. 1:00 w nocy. Przy bloku, w którym mieszkam, sąsiad ma sklepik osiedlowy.

Przechodząc ze zdziwieniem zobaczyłem, że drzwi do sklepu otwarte, a jacyś goście noszą różne pudełka, do i ze sklepu.

Noc, jestem sam - ryzykować nie będę. Wszedłem do domu i dopiero wtedy zadzwoniłem na policję opisując co tam zobaczyłem. Po dosłownie kilku, kilkunastu minutach przez otwarte okno usłyszałem donośne okrzyki:

STAĆ!!! POLICJA!!!

i jeszcze kilka w podobnym tonie.

Potem cisza. Poszedłem spać.

Po kliku dniach dowiedziałem się, że właściciel sklepu, człowiek zapracowany, dopiero w nocy miał czas żeby jakąś dostawę czy jakieś przemeblowanie zrobić, a tu w trakcie pracy policja mu nalot zrobiła.

Tomaszów Mazowiecki

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 388 (454)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…