Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69104

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czytałam historię na temat nauczycielki, która za fraki do góry pociągnęła cwaniaczka klasowego..

Szkołę opuściłam wiele lat temu, a chodziłam do placówki łączonej - podstawówka z gimnazjum. Czy chciałam czy nie, dziesięć lat z jedna klasą spędziłam i przy okazji z mamą u boku, która do dzisiaj w owym przybytku pracuje, a i wszyscy wszystkich znają, bo mała miejscowość.

Rozmawiałam właśnie ostatnio z rodzicielką na skype, i mówi mi, że jak stoję to mam usiąść bo takie jaja się w szkole podziały. Otóż, pamiętam moją cudowną polonistkę - kobieta do tańca i różańca, z zapałem do pracy.. Ale i wielkim temperamentem. Nie raz, nie dwa wyszła z klasy trzaskając drzwiami, używając wulgaryzmów na naszą głupotę, ale nigdy nie posunęła się do rękoczynów, nieważne jak bardzo klasowi cwaniacy zaszliby jej za skórę. Widocznie jednak zbyt dużo takich ludzi w swojej karierze spotkała, mama sama mówi, co rocznik to gorszy (chociażby 11-latkowie pytający o papierosa, bo im się skończyły!).

Ale do rzeczy, gimnazjalista wyjął fajkę, e-cygareta, a, że przepisy są wciąż niesprecyzowane to się poczuł jak król. Po kilkukrotnym zwróceniu uwagi, polonistka po prostu nie wytrzymała i strzeliła młodzieniaszka w twarz. Szok! Niedowierzanie! On dzwoni do rodziców, na policję! Kuratorium oświaty jej na karku siądzie! - moja mama słysząc na holu krzyki, poleciała po dyrekcję, za chwilę przyleciał i pedagog, i rodzice.

Cóż, po całodniowej batalii z chłopcem, matka wyprowadziła go za uszy do samochodu, na drugi dzień nauczycielka dostała olbrzymi bukiet kwiatów i biżuterię, a ja tak tylko myślę, a jakby trafiło na innych rodziców? Kobieta miałaby karierę spisaną na straty, a gówniarz czułby się nietykalny, a z kolei inni nauczyciele z obawy przed konsekwencjami ułatwili by mu drogę do takiego samopoczucia...

szkoła

Skomentuj (46) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 258 (392)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…