Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70094

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kontrolerem biletów.
Mojemu koledze przytrafiła się bardzo dziwna sytuacja.

Podczas kontroli biletów trafił na młodego chłopaczka. Chłopaczek cały czas zachowywał się nerwowo. Kolega od razu wiedział, że jak wysiądą na przystanek to będzie uciekał. Nie zdążyli nawet razem wyjść. Drzwi nawet nie zdążyły się do końca otworzyć jak chłopak wystrzelił. Niestety skupiony był tylko na jednym. Aby jak najszybciej oddalić się. Był tak tym przejęty, że nie zauważył że wbiega centralnie w wiatę przystankową. Z impetem uderzył głową w szybę wybijając ją następnie pod wpływem uderzenia przewrócił się.

Widząc to kolega wyszedł z autobusu i podbiegł do chłopaczka by dowiedzieć się czy wszystko z nim w porządku. Chłopak miał rozbitą głowę i próbował otrzepać się z okruchów szkła. Kolega zapytał chłopaka
- Wszystko w porządku? Wezwać pogotowie?
Chłopaczek zorientował się że osobą próbującą mu pomóc jest kontroler, więc podniósł się, a następnie z całej siły popchnął kolegę aż ten się przewrócił. Zanim kolega zdążył się podnieść, chłopaczek uciekł już kilkadziesiąt metrów dalej.

Wezwana przez kolegę Policja przyjechała po ponad 40 minutach. Po chłopaczku została tylko stłuczona szyba, stracony czas i bolący od upadku tyłek.

komunikacja_miejska

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 297 (347)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…