Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70522

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kontrolerem biletów.
Podczas ostatnich dużych mrozów przyszło mi pracować na nocnej zmianie. Temperatura dochodziła do -15 stopni, więc nie było zbyt przyjemnie. Kontrolowaliśmy nocną linię autobusową której częstotliwość kursowania wynosiła jeden autobus na godzinę.

Była godzina ok 2 w nocy. Gdy tylko weszliśmy zauważyło nas dwóch łebków w wieku tak na oko 25 lat. Zanim drzwi się zamknęły, jeden krzyknął do drugiego
- Ty, kanary!
I z prędkością błyskawicy opuścili autobus.

Nie przemyśleli chyba tego, bo na przystanku na którym wysiedli, zatrzymywał się tylko ten jeden kursujący raz na godzinę nocny autobus.

Po zakończeniu kontroli wysiedliśmy z autobusu by złapać ten jadący w przeciwnym kierunku. Tak aby złapać autobus jadący godzinę później.

Łebkowie całą godzinę stali na mrozie w oczekiwaniu na następny autobus. Lecz gdy zauważyli, że jesteśmy w środku. nie zdecydowali się wejść do środka.

Złapaliśmy także kurs z godziny 4. Był to już ostatni kurs tej nocy. Łebkowie także próbowali do niego wejść. Byli bardzo zawiedzeni gdy po raz trzeci zauważyli nas w środku. Zamiast skasować albo kupić bilet u kierowcy pomimo dwóch godzin stania na mrozie i świadomości stania kolejnej godziny w oczekiwaniu na pierwszy dzienny kurs, zdecydowali się nie wsiadać.

Nie potrafię zrozumieć do jakich poświęceń są gotowi pasażerowie byle by tylko zaoszczędzić te 4,40zł nie kupując biletu.

komunikacja_miejska

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 492 (518)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…