Gdyby głupota miała skrzydła, kurier DPD odleciałby razem ze swoją furgonetką w przestworza. Już Wam piszę o co chodzi.
Jakieś pół godziny temu. Idę do domu objuczona torbami jak wielbłąd i widzę,że wejście do mojej klatki schodowej jest zatarasowane przez wóz biało-czerwonej firmy kurierskiej. Tak, dobrze czytacie. Kurier postanowił ułatwić sobie życie i zaparkował centralnie przed drzwiami klatki schodowej. Pozostawało może z 30cm wolnego miejsca, żeby się przedostać. Jako, że nie jestem fanką niszczenia sobie rzeczy o rosnące obok krzaczory, postanowiłam zaczekać aż Jaśnie Mądrala się ulotni.
Nie minęły dwie minuty, JM z impetem wybiega. Zapytany czy uważa,że chodnik przy klatce to parking kazał mi 'spie...dalać' i odjechał. Udało mi się jednak zapamiętać nr rejestracyjny jego wozu. Skarga już się pisze.
Swoją drogą ta firma schodzi na psy. Mój ukochany zamawiał ostatnio części do auta i paczka przyszła za pośrednictwem tejże. Okazało się, że jest uszkodzona i zdekompletowana.
Jakieś pół godziny temu. Idę do domu objuczona torbami jak wielbłąd i widzę,że wejście do mojej klatki schodowej jest zatarasowane przez wóz biało-czerwonej firmy kurierskiej. Tak, dobrze czytacie. Kurier postanowił ułatwić sobie życie i zaparkował centralnie przed drzwiami klatki schodowej. Pozostawało może z 30cm wolnego miejsca, żeby się przedostać. Jako, że nie jestem fanką niszczenia sobie rzeczy o rosnące obok krzaczory, postanowiłam zaczekać aż Jaśnie Mądrala się ulotni.
Nie minęły dwie minuty, JM z impetem wybiega. Zapytany czy uważa,że chodnik przy klatce to parking kazał mi 'spie...dalać' i odjechał. Udało mi się jednak zapamiętać nr rejestracyjny jego wozu. Skarga już się pisze.
Swoją drogą ta firma schodzi na psy. Mój ukochany zamawiał ostatnio części do auta i paczka przyszła za pośrednictwem tejże. Okazało się, że jest uszkodzona i zdekompletowana.
kurierzy DPD
Ocena:
147
(191)
Komentarze