Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#71135

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia olaala (#70646), o tym, że atrakcyjnym wcale w obecnych czasach nie jest tak dużo łatwiej nakłoniła mnie do napisania poniższego tekstu.

Moja ślubna jest osobą ciut po 30, ale z wyglądu ludzie dają jej lekko licząc ponad dekadę mniej - od wiosny do jesieni biega co najmniej godzinę dziennie z psem, zimą 3 razy w tygodniu fitness, basen, rower itd. Do tego wszelkiej maści tapet / betonów i innych "upiększaczy" używa baaardzo sporadycznie (do tego stopnia, że jak w dzień ślubu zaszalała i skorzystała z usług wizażystki, to głupio się przyznać ale w pierwszym momencie nie poznałem jej). Do tego dochodzi jeszcze fakt, że małżonka piastuje stanowisko eksperta w dziedzinie gdzie krążą legendy (niestety nieprawdziwe) o wysokości zarobków.

Nie wiem czemu i skąd ( a tym bardziej jak - najczęściej jest to kolega, koleżanki kuzynki znajomego) na twarzo-książce potrafią wyszukać ją kolesie w wieku z reguły 18-22 lat, dla których w miarę atrakcyjna i zadbana kobieta po 30 która coś w życiu już osiągnęła to ze 100% prawdopodobieństwem jest zdesperowany i wyposzczony milf która nie marzy o niczym innym jak zostać sponsorką jurnego byczka. Chyba za dużo serwisów typu porn hub w dzieciństwie i wypaczony obraz relacji damsko-męskich. O ile w przypadku mojej żony są to przypadki sporadyczne, o tyle jej koleżanka (w podobnym wieku) która jest po rozwodzie z zawodu kosmetyczka (prowadzi własny gabinet) z podobnymi przypadkami spotyka się raczej nie sporadycznie i to nie tylko ze strony młodych jurnych.

Kolejny temat to kwestia tzw. ofert pracy (tu raczej podejrzewam serwisy od kontaktów zawodowo-biznesowych). W niektórych przypadkach już na etapie pierwszego kontaktu "potencjalny pracodawca" nawet nie ukrywa, że szuka bardzo osobistej asystentki(jeden jegomość oczekiwał przesłania zdjęcia sylwetki w kostiumie kąpielowym, a najlepiej topless w wysokiej rozdzielczości). Mistrzuniem okazał się pewien pan dyrektor który stwierdził, że pracując w Warszawie, a mając rodzinę w Rzeszowie czuje się samotny i brakuje mu kobiecego ciepła. Generalnie wykształcenie i doświadczenie ślubnej to tylko podkładka potrzebna do zatrudnienia.

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 45 (145)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…