Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72637

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jako że właśnie sprzedałem starego, firmowego busa i walczyłem z potencjalnymi kupcami, pozwolę sobie na parę kwiatków.

Bus - MB vito, służące do przewozu wszystkiego, co na cmentarzu potrzebne, klamotów takich, siakich i owakich, nie woził chyba tylko pszczół luzem. I jak to na cmentarzu - przez krzaki trzeba się przecisnąć, tu coś się zadrze, tam wgniecie.

Słowem - wygląd niewyjściowy, ale zero rdzy, mechanicznie bez zastrzeżeń.

1. "Ale panie, taki podrapany? No to jak ja będę nim jeździł?" Grrr, do przodu i do tyłu, czerwona słuchawka.

2. "260 000 km? To kręcony na pewno"

3. "Ło paaaaaaanie, pan pogrzeby robisz? To jak można taki samochód sprzedawać?" Na allegro - czerwona słuchawka.

4. "A bo ja muszę polakierować, bo podrapany, to mi pan odejmie 3 tys.". Auto wystawione za 7500 - czerwona słuchawka.

5. "A w środku było palone?" Ja, pani kierowniczko, cały czas palę!

Gdzie piekielność - ano w wydumanych zastrzeżeniach, marnowaniu czyjegoś czasu i idiotycznym droczeniu o pierdoły, typu porysowany zderzak w wole roboczym za całe siedem i pół tysiąca...

Przyjechał hydraulik ledwo żywym t4, wypłacił 7300, wsiadł i pojechał zadowolony - wraz z podpisem na umowie całość zajęła nam mniej czasu niż połowa rozmów telefonicznych...

sprzedaż auta

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 265 (295)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…