Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75139

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Parking przed niewielkim skwerem handlowym (Biedronka, apteka, rossman plus jakaś piekarnia). Równie niewielki i niewymiarowy, trudno na nim manewrować. Z reguły zatłoczony- w każdym razie niewystarczający na potrzeby tegoż skweru. Byłam tam świadkiem wielu awantur (nie dość, że parking ciasny to jeszcze źle wyprofilowany i nieraz na zakręcie pod kątem 90 stopni zdarzają się otarcia mijających się aut bo wielu ludzi nie kojarzy, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny i jeśli nie ma oznaczeń WJAZD-WYJAZD to pchają się w lewo bo szybciej). Sytuacja wydarzyła się jakiś czas temu.

Niestety- mam problem z manewrowaniem tyłem na tym parkingu (mam wrażenie, że pomimo ciasnoty pasy do parkowania są nieco węższe niż na standardowych parkingach). Tego feralnego dnia wjechałam prostopadle tyłem by zaparkować. Niestety, nie zauważyłam, że wjechałam kawałkiem auta na sąsiednie, ostatnie wolne miejsce do parkowania. Już podczas manewrów zauważyłam, że jadący za mną Janusz krzywi się, gada sam do siebie patrząc na moje manewry ze złością. No nic, zaparkowałam, otworzyłam drzwi, zorientowałam się, że stoję na dwóch miejscach (było-nie było). Silnik wciąż pracuje, światła zapalone, ja wciąż mam pas zapięty. No nic. Zamykam drzwi i planuję poprawić, co by tego wolnego miejsca nie blokować.

Niestety, nic z tego. Janusz zaparkował centralnie prostopadle przede mną, moja maska nieledwie dotykała jego bocznych drzwi. Wysiada ze słowami: "No skoro pani potrzebuje dwóch miejsc parkingowych...". Drzwi zamyka i idzie na zakupy. Ja siedzę z karpikiem. No ale nic, siedzę. Za blokującym mnie Januszem inni kierowcy klną, bo muszą ominąć zawalidrogę a to na tym parkingu proste nie jest.

Po kilku minutach wraca triumfujący Janusz. No dał rudej babie nauczkę przecież! Nie spodziewał się dwóch rzeczy:

1. Że ruda baba ma kamerę w aucie
2. Że ruda baba wysiądzie jednak z auta i zacznie robić fotki sytuacji, na której widoczne są jego numery rejestracyjne.

To strzelam sobie te fotki, z premedytacją, powoli, co by janusz widział. Wraca.

-Co pani robi?!
- A zdjęcia dla straży miejskiej, którą zaraz wezwę (wyjaśniam spokojnie)
- Ale jakim prawem?!
- A takim, że zatarasował pan ruch na parkingu i uniemożliwił mi wyjazd z miejsca postojowego (tłumaczę jak dziecku, powoli, spokojnie, z uśmiechem rasowego psychopaty)
- To ja też zrobię zdjęcia, jak pani stoi na dwóch miejscach! (zaperzył się on)
- Proszę bardzo. Mam zapis z kamery jak pan uniemożliwia mi poprawienie i wyrównanie manewru (wyjaśniam dalej)
- Durna baba! Prawo jazdy za masło!
- Może i za masło ale mandat dostanie pan a nie ja.

Janusz jakoś tak szybciutko wrzucił siatkę na siedzenie pasażera, wsiadł i odjechał.

Uważajcie na rude baby za kierownicą. Wredne są niemożebnie.

a na parkingu...

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 268 (304)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…