Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#76403

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Może to mało piekielne, ale jednak pokazuje, jak rozpowszechniony jest pewien - chyba już trochę przestarzały - sposób myślenia.
Budujemy z mężem dom. Ostatnio byliśmy na etapie wybierania okien. Rozmawiając ze sprzedawcami, poruszaliśmy między innymi temat wysokości okna w kuchni. No i trochę mnie rozbawiło, że panowie sprzedawcy zawsze zwracali się do mnie:
"Przy blacie 90 cm będzie pani najwygodniej"
"Jak pani będzie coś tu kroić, to lepiej, żeby okno było wyżej".
Nie obrażam się na to, bo owszem, gotuję, ale mój mąż też nie stroni od kuchennych zajęć. Kiedy on jest bardziej zajęty w pracy, to ja gotuję, a kiedy ja jestem zajęta, to on bierze to na siebie. Czasem gotujemy każde dla siebie, kiedy na przykład on chce przyrządzić jakieś danie, za którym nie przepadam. Powiedziałabym, że pracujemy w kuchni równie często.
Dlatego trochę mnie bawi takie zakładanie z góry, kto będzie głównym użytkownikiem kuchni. Chyba przy zamawianiu zabudowy kuchennej powiem coś w rodzaju "No, bo chciałabym, żeby mężowi się wygodnie kroiło" i poczekam na reakcje. Będzie zabawnie.

budowa stereotypy

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 41 (177)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…