Sklep internetowy handlujący na portalu aukcyjnym.
Klient kupuje akumulator. Ze względów bezpieczeństwa akumulator wysłany został pusty, zaś kupujący dostał instrukcję obsługi papierową, na maila + instrukcja była też wpisana na stronie aukcji. Wypłukać wodą destylowaną, osuszyć, napełnić kwasem.
Sprzedawca dostał negatywa, z treścią, że akumulator spalił się natychmiast po włączeniu.
Czemu się spalił? Otóż inteligentny inaczej klient wypełnił częściowo pierwszy punkt z instrukcji - napełnił wodą destylowaną i na tym koniec - taki z wodą włączyl...
Ale to przecież wina sprzedawcy!
Klient kupuje akumulator. Ze względów bezpieczeństwa akumulator wysłany został pusty, zaś kupujący dostał instrukcję obsługi papierową, na maila + instrukcja była też wpisana na stronie aukcji. Wypłukać wodą destylowaną, osuszyć, napełnić kwasem.
Sprzedawca dostał negatywa, z treścią, że akumulator spalił się natychmiast po włączeniu.
Czemu się spalił? Otóż inteligentny inaczej klient wypełnił częściowo pierwszy punkt z instrukcji - napełnił wodą destylowaną i na tym koniec - taki z wodą włączyl...
Ale to przecież wina sprzedawcy!
Idioci
Ocena:
304
(320)
Komentarze