Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#78487

przez ~Kajkokokosza ·
| było | Do ulubionych
Na fali opowieści i znęcaniu się w szkołach i ślepoty nauczycieli. Moja historia zaczęła się w 3 klasie szkoły podstawowej wtedy do naszej klasy doszedł W., nie pamiętam żebym wcześniej miała problemy z kolegami z klasy z wyśmiewaniem czy obrażaniem pamietam, że moje problemy zaczęły się gdy W. Trafił do mojej klasy zaczęły się wyzwiska były one bardzo obraźliwe katowanie psychiczne, nie było dnia żeby W. Dał mi spokój. Jego życzeniami na dzień kobiet były słowa życzę Ci żebyś zdechła, na nic się zdały wizyty mamy w szkole nauczyciele nie widzieli tego temat był totalnie olany a W. Nie uciekał również od przemocy fizycznej choć to było rzadsze a gorsza było znęcanie się psychiczne. Nigdy nie wybacze temu człowiekowi tego co mi zrobił do dzis to we mnie siedzi i zatruwa mnie. I wiem, że jeśli kiedyś ktoś zacznie się znęcać nad moim dzieckiem to rozpętam wojnę jakiej nikt nie widział a agresor będzie żałował, że matka go na świat wydała i nie będzie mnie obchodził jego wiek. Agresorów polroju W. Trzeba tępić.

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (23)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…