Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78839

przez (PW) ·
| Do ulubionych
ASO najlepiej sprzedających się obecnie samochodów w Polsce.

Simply clever w wykonaniu ich mechaników/lakierników itp.
Szkoda parkingowa, starszy Pan parkując pod blokiem Passerati z 5m przyczepą kempingową (ulica wąska, dwa auta obok siebie jadą na lusterka, z jednej strony parking) o dziwo się nie wyrobił i przyj*bał mi w tylne drzwi i nadkole.
Oczywiście nie zauważył i gdyby akurat sąsiadka nie widziała, to by się ulotnił "bo on na wakacje się spieszy". Poszedłem mówię co i jak, na co Pan starszy - on już MUSI wyjechać i załatwimy jak przyjedzie. Aha, taki ch*j kwiatuszku mój. Dzwonimy po niebieskich, nigdzie nie pojedziesz. Jeszcze mi zejdziesz po drodze i nie wrócisz, a ja zostanę z tym bajzlem. Przyjechali niebiescy, spisali notkę, wypisali mandat. Zgłosiłem z OC sprawcy. Tyle nakreślenia sytuacji.

Do rzeczy - kosztorys - pierwsza wycena 5.000zł. Wypłacamy czy robimy? Mówię robimy w ASO, auto na gwarancji, się nie będę bujał potem. Ok, auto zastępcze dali, moje zabrali. Robili 2 tygodnie. Zgodnie z kosztorysem - wymiana drzwi na nowe, wyprostowanie nadkola, jakieś duperele - 12.000zł. Odebrałem auto - wygląda ok. Nie znam się, ale widzę że naprawione, nie ma śladów po szkodzie.

3 miesiące później - drzwi tyle lekko odstają. Jedziemy do ASO z reklamacją. Ale Pan odebrał. No tak, a teraz odstają - proszę poprawić. Poprawili z wielkim bólem.

1 rok później - to samo, plus drzwi wyglądają jakby były "za krótkie". Jedziem do ASO. Poprawili, ale dalej jakby za krótkie. Oni nie wiedzą, tak było i tak być musi. Dobra, ch*j jakoś przeżyję. Ostatnio znowu drzwi zaczęły odstawać, ale mocniej - tak jakby były tylko przymknięte na jeden :klik: a nie zamknięte. Pojechałem do polecanego lakiernika/blacharza.

- Paaaaanie Jezza, a kto tu Panu tak spier*olił?
- ASO.
- No to patrzaj Pan - tutaj szpachli naje*ane tyle, że zaraz będzie pękać i odpadnie. Drzwi zupełnie przestawione. Ale moment... tu błotnik zje*ali, bo wygląda jakby drzwi były krótsze. Panu to wymieniali niby?
- No tak, w kosztorysie jest, że wymienione na nowe.
- Haha, dobre sobie.

Pan patrzy na śruby wewnątrz drzwi - nie da się zamontować drzwi i zrobić tak, żeby śruby były fabrycznie polakierowane, nie ruszone.

- Oni to Panu wyklepali, a kasę wzięli do kieszeni. Noż kur*a. Tego nie popuszczę, nie po to wywaliłem tyle kasy na nowe auto, żeby wyglądało jak składane z 3 używanych. Zaczynam batalię, jest czas, są środki. Jak trzeba będzie, pójdę do sądu - zobaczymy co wyniknie.

ASO mechanik uslugi

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 208 (220)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…