Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79106

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Pierwszy i mam nadzieję, że ostatni grill jakiego robimy u siebie. Ludzie są tacy upierdliwi...

Mam 4 koty, 3 z nich to są kotki - wysterylizowane w tym roku. Generalnie żaden kot nie powinien jeść jedzenia "dla nas", a po sterylizacji wcale.
Pan weterynarz uczulił nas, że teraz po sterylizacji jakieś kiełbaski nie kiełbaski szkodzą dwa razy bardziej, a najczęściej koty po sterylizacji cierpią na problemy z układem moczowym i nerkami, między innymi przez niewłaściwą dietę.

Poprosiłam na początku, wytłumaczyłam, odpowiedziałam na wszystkie pytania grzecznie i ładnie, a i tak znalazły się osoby co rzucały kotom skórki od kiełbas bądź i całe kawałki. Kiełbasa, która jest nasolona, naszpikowana chemią + jeszcze posypana przyprawą przez nas. No szlag jasny by to.
I co najlepsze tego procederu dopuszczała się w szczególności moja mama. Na moje uwagi próbowała to obrócić w żart:
"No a co ja zrobię jak się na mnie patrzą i tak proszą".
Zaraz tatuś z wujkami popierają, że przecież od jednej skórki kotu nic się nie stanie... Jak grochem o ścianę.

Poparła mnie jedynie bratowa, której psiak bardzo cierpiał po urlopie u jej mamusi. Mamusia skarmiała pieseczka paróweczkami i szyneczką, aż psinka nie mogła się załatwić, bo się zapchała czy jakoś tak.
Oczywiście "ci młodzi to dzisiaj pierdzielą głupoty, kiedyś psy i koty jadły wszystko i było dobrze, a teraz że zaraz nie mogą".

Ręce opadają.

PS. Nie mogłam kotów zamknąć nigdzie na czas grilla, bo ojciec od razu się darł "że mu zasrajo pomieszczenia gospodarcze, a on nie będzie sprzątać... i kto to urwa widział kota w lato zamykać".

grill rodzinka

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 129 (209)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…