Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79148

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Chamstwo nie zna granic, a ludzi nie należy oceniać po pozorach :)

Moje autko odmówiło posłuszeństwa - trudno, ale zakupy zrobić trzeba. Pogoda była całkiem przyjemna, zatem wybrałem się rowerem.

Od razu zaznaczę - nie jestem typem rowerowego zamulacza, potrafię z mojego bicykla wycisnąć całkiem przyzwoite prędkości, a przepisów trzymam się raczej kurczowo.

Jedna z ulic przy której nie biegnie ścieżka rowerowa. Jadę sobie 30km/h, przy krawężniku, auta wyprzedzają - sielanka.

Ale nie dla Niego. On, wielki Pan w błyszczącym, czarnym Mercedesie gardzi rowerowymi śmieciami. Wyprzedził mnie, po czym zredukował prędkość do 20km/h i tak oto blokuje drogę mi oraz wszystkim innym.

Nie wiem jaka była jego intencja. Za każdym razem kiedy próbowałem go wyprzedzić zajeżdżał mi drogę. Po prostu totalny cham. Był na tyle bezczelny, że odwrócił się z perfidnym uśmiechem i pokazał środkowy palec.

Sprawę rozwiązał pewien dresik z BMW. Wykorzystując moment, gdy nic nie jechało wyprzedził mnie i Wielkiego Pana, po czym ostro dał po hamulcach. Efekt wiadomy.

Po przyjeździe Policji wszyscy solidarnie potwierdzili, że przed koła BMW wyskoczył chłopczyk, a pan z mercedesa nie zachował należytej odległości.

Ja rozumiem, że można się denerwować jak ktoś jedzie środkiem ulicy z prędkością truchtu. Można się wkurzać, gdy ktoś jedzie ulicą, gdy obok idzie ścieżka rowerowa. Ale czy trzeba być aż takim chamem i prostakiem?

ulica

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 201 (233)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…