zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Pracuję na stacji benzynowej z orzełkiem przy dość ruchliwej krajowej drodze. Każdy chyba wie że praca jest 12-godzinna ale mniej więcej około 11 zaczyna się hardcore. Trwa sezon wakacyjny i zdarza się, że w 4 osoby na kasie i 2 na bistro się po prostu nie wyrabiamy. 8 godzin minimum bez żadnej przerwy. Ludzie dają popalić. O to przykłady:
1.Podchodzi 6 osobowa rodzinka i prosi 6 hot-dogów ( nie wydaje mi się, że pierwszy raz są na stacji, żeby nie wiedzieć jakie mamy rozmiary kiełbas ). Za każdym razem to samo pytanie DUŻE CZY MAŁE? Ale zamiast odpowiedzi słyszę z sosem CZOSTKOWYM (nie wiem gdzie w słowie czosnek jest T) kiedy już uzgodnimy wielkość pytam jaka kiełbaska, a co słyszę? A JAKIE SĄ ? KUŹWA !! Staliście 3 minuty przy grillu ciężko było spojrzeć?! To samo tyczy się sosów! Ludzie wszystko jest opisane !! Nawet ceny !
2.Kawa - to samo co z gorącymi psami. Podejdzie i Ci powie: "poproszę kawę". I znowu to samo : "Jaką ? Dużą czy małą?" A on Ci odpowie : "Średnią". Chyba dlatego zapytałam czy małą czy dużą bo do jasnej cholery nie ma średnich! Ale nie obejdzie się bez pytania jakie są kawy.
3.Kolejka - stoi 10 minut w kolejce ( ja rozumiem spieszy się itp itd) podchodzi do kasy i dopiero wtedy zaczyna chodzić po sklepie i zbierać rzeczy które chce kupić. I zamiast zrobić to przed pójściem do kolejki dochodzi jeszcze to że stał 10 minut i nie przygotował tej zasranej karty na punkty tylko szuka jej dopiero przy kasie ! O la Boga no nie rozumiem czym był tak zajęty, że nie mógł zrobić tego podczas czekania do kasy !
4.Dystrybutory - podjeżdża, tankuje i idzie do kasy. Cały plac zastawiony bo wszyscy tankują, ale on kuźwa nie wie który dystrybutor ! Chyba po coś te numerki na słupach są naklejone? Nie sądzicie?!
Ludzie ja was proszę. Weźcie się ogarnijcie i nie utrudniajcie nam życia! Przez 12 godzin nie da się tak funkcjonować! Ja wiem ze taka moja praca. Sama ją wybrałam, ale błagam NIE BĄDŹCIE AŻ TAK PIEKIELNI i męczący!
1.Podchodzi 6 osobowa rodzinka i prosi 6 hot-dogów ( nie wydaje mi się, że pierwszy raz są na stacji, żeby nie wiedzieć jakie mamy rozmiary kiełbas ). Za każdym razem to samo pytanie DUŻE CZY MAŁE? Ale zamiast odpowiedzi słyszę z sosem CZOSTKOWYM (nie wiem gdzie w słowie czosnek jest T) kiedy już uzgodnimy wielkość pytam jaka kiełbaska, a co słyszę? A JAKIE SĄ ? KUŹWA !! Staliście 3 minuty przy grillu ciężko było spojrzeć?! To samo tyczy się sosów! Ludzie wszystko jest opisane !! Nawet ceny !
2.Kawa - to samo co z gorącymi psami. Podejdzie i Ci powie: "poproszę kawę". I znowu to samo : "Jaką ? Dużą czy małą?" A on Ci odpowie : "Średnią". Chyba dlatego zapytałam czy małą czy dużą bo do jasnej cholery nie ma średnich! Ale nie obejdzie się bez pytania jakie są kawy.
3.Kolejka - stoi 10 minut w kolejce ( ja rozumiem spieszy się itp itd) podchodzi do kasy i dopiero wtedy zaczyna chodzić po sklepie i zbierać rzeczy które chce kupić. I zamiast zrobić to przed pójściem do kolejki dochodzi jeszcze to że stał 10 minut i nie przygotował tej zasranej karty na punkty tylko szuka jej dopiero przy kasie ! O la Boga no nie rozumiem czym był tak zajęty, że nie mógł zrobić tego podczas czekania do kasy !
4.Dystrybutory - podjeżdża, tankuje i idzie do kasy. Cały plac zastawiony bo wszyscy tankują, ale on kuźwa nie wie który dystrybutor ! Chyba po coś te numerki na słupach są naklejone? Nie sądzicie?!
Ludzie ja was proszę. Weźcie się ogarnijcie i nie utrudniajcie nam życia! Przez 12 godzin nie da się tak funkcjonować! Ja wiem ze taka moja praca. Sama ją wybrałam, ale błagam NIE BĄDŹCIE AŻ TAK PIEKIELNI i męczący!
Ocena:
-7
(21)
Komentarze