zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Nie chwalilem sie tym wczesniej, ale mam ja Wam siostre przyrodnia (a pisze bez Polskich znakow, bo jezyka klawiatury nie zmieniam, przyzwyczajenie z zycia w UK)
Co wazne dla historii, jestem projektantem. Lecz teraz troche wiecej o rodzinie mojej siostry. Tak sie akurat zlozylo, ze jej matka tez mieszka w Anglii, wiec od czasu do czasu zmuszone jestem ja odwiedzic (dla mnie to obca kobieta, ach, to przyrodnie rodzenstwo).
Pani Kasi (imie zmienione) nigdy nie lubilem, a ta wzajemna sympatia jej tez sie bardzo udzielila.
Wszystko zmienilo sie na jednym weekendowym spotkaniu, kiedy to moje spokrewnione, przede mna 5 lat urodzone, pochwalilo sie, ze zaczalem projektowac.
Pani Kasia na to az pieje z zachwytu, przecie w koncu te twoje bohomazy sie na cos przydaly. Tak szczebioce, ze przecie to swiat teraz przede mna stoi otworem (ciekawe ktorym...), az w koncu doszlo do kluczowej kwestii:
PK - Pani Kasia; J - Ja
[PK]: A moze bys tak dla swojej drugiej mamusi cos zaprojektowal? Przecie wiez, masz teraz dostep do materialow, oprogramowania, to i cos ladnego bys mogl na urodziny przygotowac, moze na slub siostry zaloze jak sie uda.
[J]: Alez oczywiscie, nie ma problemu, sam juz o takim projekciku dla mamusi myslalem. A rozmiar jaki mamusia nosi? Od razu uprzedze, ze musi byc to rozmiar mniejszy, by mogl dobrze rece skrempowac, a i plecy sztywno trzymac.
[PK]: Ale o czym teraz do mnie mowisz? Od kiedy suknia ma byc sztywna?
[J]: Slucham? Zadna suknia, a kaftan bezpieczenstwa, siostra nie wspominala ze dla sluzby zdrowia projektuje?
Cos czuje, ze obraza majestatu troche jeszcze potrwa, ale chociaz sie wina z siostra napilismy.
Co wazne dla historii, jestem projektantem. Lecz teraz troche wiecej o rodzinie mojej siostry. Tak sie akurat zlozylo, ze jej matka tez mieszka w Anglii, wiec od czasu do czasu zmuszone jestem ja odwiedzic (dla mnie to obca kobieta, ach, to przyrodnie rodzenstwo).
Pani Kasi (imie zmienione) nigdy nie lubilem, a ta wzajemna sympatia jej tez sie bardzo udzielila.
Wszystko zmienilo sie na jednym weekendowym spotkaniu, kiedy to moje spokrewnione, przede mna 5 lat urodzone, pochwalilo sie, ze zaczalem projektowac.
Pani Kasia na to az pieje z zachwytu, przecie w koncu te twoje bohomazy sie na cos przydaly. Tak szczebioce, ze przecie to swiat teraz przede mna stoi otworem (ciekawe ktorym...), az w koncu doszlo do kluczowej kwestii:
PK - Pani Kasia; J - Ja
[PK]: A moze bys tak dla swojej drugiej mamusi cos zaprojektowal? Przecie wiez, masz teraz dostep do materialow, oprogramowania, to i cos ladnego bys mogl na urodziny przygotowac, moze na slub siostry zaloze jak sie uda.
[J]: Alez oczywiscie, nie ma problemu, sam juz o takim projekciku dla mamusi myslalem. A rozmiar jaki mamusia nosi? Od razu uprzedze, ze musi byc to rozmiar mniejszy, by mogl dobrze rece skrempowac, a i plecy sztywno trzymac.
[PK]: Ale o czym teraz do mnie mowisz? Od kiedy suknia ma byc sztywna?
[J]: Slucham? Zadna suknia, a kaftan bezpieczenstwa, siostra nie wspominala ze dla sluzby zdrowia projektuje?
Cos czuje, ze obraza majestatu troche jeszcze potrwa, ale chociaz sie wina z siostra napilismy.
zagranica
Ocena:
-12
(30)
Komentarze