Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83481

przez ~kataria ·
| Do ulubionych
Ostatnio staje się dość popularny serwis podobny do Aliexpress - kolejna chińska stronka do robienia zakupów. Postanowiłam spojrzeć na nią - ceny nie najgorsze. Najbardziej upatrzyłam sobie portfel i koc.

Koc z wełny, kosztujący niewiele ponad 20 zł, co wydawało mi się dziwne. Przeczytałam kilkanaście razy opis - łamana polszczyzna, kilkanaście razy zawarte słowo koc, na zdjęciu również. Waga również wydawała mi się dziwna, ale wełna raczej nie jest aż tak ciężka. Zamówiłam. Niestety, zamiast koca dostałam... paski wełny.

Napisałam reklamację, pracujący tam państwo stwierdzili, że chodziło o te paski, więc nie wiedzą, o co się czepiam (jak już pisałam, opis łamaną polszczyzną, kilka razy napisane "koc"). Wytłumaczyłam, napisałam o zdjęciach.

Przyznali mi rację i zaproponowali ugodę - ja zatrzymuję paski, oni oddają mi połowę kwoty. Zgodziłam się, ale pieniędzy na oczy nie widziałam nawet po dłuższym czasie, dlatego napisałam do nich po raz kolejny. Obiecali sprawdzić to. Po krótkim czasie rzeczywiście dostałam odpowiedź, że niedługo pojawią się pieniądze. Nic to nie dało, a więc kolejny raz napisałam. Zaproponowali mi bon. Nie zgodziłam się, obiecali zwrócić pieniądze, ale i tak tego nie zrobili. Suma niewielka, więc odpuściłam.

Z portfelem sprawa wyglądała inaczej, ponieważ nie dotarł do mnie. Tu muszę przyznać, że zwrot pieniędzy otrzymałam bardzo szybko. Niestety, jestem zbyt zniechęcona, żeby cokolwiek więcej zamówić na tej stronie.

Pewnie część z was zarzuci mi, że niewielka kwota, a się o nią domagałam - nie chodziło mi o pieniądze, ale o sam fakt, że dostałam coś zupełnie innego, niż to, za co zapłaciłam. Skoro nie potrafili zapewnić mi takiego towaru, powinni zwrócić gotówkę.

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 27 (95)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…