Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83597

przez ~Dessi ·
| Do ulubionych
Piekielny Inwestor?
Mąż prowadzi firmę budowlaną, w dość niszowej dziedzinie - roboty dość wymagające, a i klienci z tych zamożniejszych.
Ten rok mamy mocno pod kreską - obsuwy na terminach, kary umowne z nich wynikające dają mocno w kość. I pojawia się on - Pan Inwestor. Opóźnienie na pracach ok miesiąca, sporo zważywszy na wielkość robót i ich zakres, ale chłopaki dali radę robota skończona, odbiór przez kierownika budowy załatwione, kary za opóźnienie poniesione, tylko czekać na ostatnią transzę! Ale gdyby było tak pięknie...

Mamy listopad, pracę zakończone ok połowy lipca. Ostatniej transzy ani widu ani słychu. Dlaczego? Bo Pan Inwestor twierdzi, że ma prawo wstrzymać wypłatę, bo on chce certyfikaty! Ok, ma prawo o nie prosić, ale w umowie jest mowa tylko o projekcie, który na potrzeby robót mamy dostarczyć... A on został dostarczony.

Rozmowy nie skutkują - on swoje, my swoje. Jest w stanie pójść na rękę, wpłacając połowę kwoty za jakąś tam część prac (która nie stanowi nawet 1/4 całości wymaganej kwoty!), a reszta do wypłaty po odbiorze całości budowy, czyli w bliżej nie określonej przyszłości.
Chyba skończy się to sądem...

uslugi

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 196 (210)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…