Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#85949

przez ~Ciuciuruciu ·
| Do ulubionych
Niedawno skończyłam studia z psychologii i dostałam się na staż w "młodej, prężnie rozwijającej się" organizacji pozarządowej. Staż 6 mc., za ok 40 godzin tygodniowo 1000 zł na miesiąc, następnie 3 miesiące umowy na pół etatu za najniższą krajową. Prezes po miesiącu "współpracy" ze mną doszedł w wniosku, że na pewno dostanę pełen etat, bo w skrócie ogarniam.

"Współpracy" z racji tego, że oddelegowywał mi wszelkie swoje obowiązki: prowadziłam za niego warsztaty, zajęcia indywidualne - nawet w szkole (dyr. chciała podpisać ze mną umowę, na stażu muszę mieć status bezrobotnego, więc odmówiłam, mój prezes nie chciał tracić 2 godzin tyg., więc rozwiązał to w ten sposób, że podawał przeze mnie pani dyr. fakturę w zaklejonej kopercie - tak nie wiedziałam nawet ile kosztuje moja godzina pracy).

Na wszelkich możliwych dokumentach podpisywał się nikt inny, jak on, bo ja ze względu na staż nie mogłam. Więc ja odwalałam robotę - on się pod tym podpisywał i zbierał hajs. Ok, na stażach tak jest, fajnie, że robiłam coś innego niż tylko parzenie kawy. Jednak mój prezes jest kompletnym świrem.

Nagminnie (średnio 1 raz dziennie) opowiada o jakiejś sytuacji, gdzie ktoś go niby zdenerwował: "Ale ja mu nie popuszczę! On nie wie, z kim zadarł. Już zgłoszę komu trzeba. Zdziwi się frajer!". Do mnie sadzi teksty w stylu: "Nie rozumiem, dlaczego się do mnie nie uśmiechasz za często. Jak mówię coś, powinnaś patrzeć mi w oczy i się uśmiechać".

To, co ostatnio zrobił, przeszło ludzie pojęcie. Załatwił jednemu pracownikowi papiery na niepełnosprawność umiarkowaną z symbolem p po to, by dostawać do niego dofinansowanie - z czym wcale się nie krył, gdy mi o tym mówił.

I teraz bomba, ostatnio powiedział mi, że niestety nie ogarnie mi pełnego etatu, bo zatrudnia kolejnego stażystę, ale ma pomysł, jak to przeskoczyć - jak podpiszę papiery, że jestem długotrwale bezrobotna, co może skutkować popadnięciem w skrajne ubóstwo z racji tego, że wykazuję nieadaptacyjne style zachowania [!], to on mi podpisze umowę na rok, oczywiście za najniższą krajową i dodatkowo dofinansowanie do pożyczki na nowy samochód.

I jego tekst, gdy powiedziałam mu, żeby sie pier*olnął w czerep (ok, chciałabym mu tak powiedzieć ;) ): "Ale o co ci chodzi, przecież to na plus dla ciebie, dostaniesz umowę na pełen etat i organizacja dostanie też pieniążki na nowe auto, którym zresztą też przecież będziesz jeździć".

Ocenę pozostawiam Wam.

Ja już rozglądam się za inną pracą, trzymajcie kciuki.

staż

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (181)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…