Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#87002

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Parking podziemny w galerii handlowej w Ostródzie.
Żeby zaparkować trzeba pobrać bilet, który potem się skanuje w kasie automatycznej i uiszcza się opłatę 2 zł.
Mąż podchodzi do biletomatu, skanuje bilet i zaczyna szukać drobnych. W tym czasie komunikat z ekranu na tej maszynie znikł, a ponownie skanowanie biletu skutkuje wielkim napisem "bilet już został użyty".
Małżonek podszedł do dyzurki ochroniarzy i tam umówił się z jednym z ochroniarzy, że otworzy nam szlaban ręcznie żebyśmy wyjechali z parkingu.
Podjeżdżamy pod szlaban i ochroniarz podchodzi i zaczyna się unosić.
O: Panie ten bilet jest z wczoraj! Co Pan w konia mnie chcesz Pan robić? Oszuści!
P: my dzisiaj pierwszy raz w Ostródzie jesteśmy, skąd miałbym mieć bilet z wczoraj?
Pytam męża spokojnie: czy masz ten bilet czy dałeś temu facetowi?
Mąż spanikowal, a ochroniarz wrzeszczy do nas:
30 złotych proszę, albo nie wypuszczę!
I uciekł do dyżurki.
Dziecko z tyłu przerażone pyta mnie czy pójdziemy do więzienia, ja się rozglądam i patrzę czy są kamery, żeby w razie czego wezwać też policję.
W ręku trzymałam ten felerny bilet z datą wczorajszą.
Małżonek się uspokoił i skupił i wyciągnął z kieszeni spodni ten nasz bilet.
Poszedł do automatu, zapłacił i wyjechaliśmy.
Wnioski?
Mieliśmy obce rejestracje, byliśmy zaklopotani, ochroniarz chyba chciał sobie dorobić. No i chyba dużo ryzykowal podchodząc do nas z jakimś obcym biletem. A z drugiej strony bardzo odważny, bo po wrzaskach uciekł do kanciapy. I nie wiem - chyba myślał, że przyjdziemy do niego na klęczkach.
Że już o płatnym parkingu w galerii handlowej nie wspomnę, bo to już inna piekielność.

Galeria handlowa

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 3 (41)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…