Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87568

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Opiszę perypetie jakie przechodzi mąż z operatorem Otvarta.

Zacznijmy od tego, że około rok temu chciał przenieść numer do tej sieci. Ale ze względu na epidemię, czas przeniesienia miał być bardzo wydłużony (kwarantanna kopert itp), więc zrezygnował. W grudniu tego roku namówiłam go, żeby przeszedł z oferty na kartę u innego operatora do Otvartej. Mąż wypełniając formularz, podał wszystkie AKTUALNE dane, tj numer kontaktowy, adres e-mail, adres korespondencyjny i zamieszkania. Kurier umowę przywiózł pod prawidłowy adres, tj pod ten, pod którym mieszkamy, wydaje się wszystko w porządku. Teraz zaczyna się cyrk.

Otvarta, z nieznanych nikomu powodów, do umowy podłożyła stare dane, podane podczas pierwszej próby przeniesienia numeru. Czego efektem były niezgadzające się WSZYSTKIE dane. Łącznie z adresem korespondencyjnym. Mąż czekał na pierwszą fakturę aktywacyjną. Jednak na mailu nic nie miał, nie było też powiadomienia SMS o wystawieniu faktury. Co warto zaznaczyć, SMS o statusie przeniesienia były wysyłane na numer przenoszony, czyli ten, którego mąż używa.

Co jest tego skutkiem? Ano to, że mąż nie wiedząc nic o fakturze, jej nie zapłacił, myśląc, że aktywacja przyjdzie wraz z pierwszym rachunkiem za usługi. Kiedy nagle zostały zablokowane połączenia wychodzące, zaczęliśmy szukać. Faktury nigdzie nie ma, sms z powiadomieniem również nie. Logujemy się do portalu klienta na stronie, po zalogowaniu, widzimy wszystkie dane konta, a jakże nieaktualne, i zero faktury.

Telefon na infolinię, i okazuje się, że szanowny operator wysłał fakturę owszem, na stary adres podany przy pierwszej umowie, a numer do logowania, był podany w ich systemie również stary, którego nikt nie używa, i to na niego były wysyłane powiadomienia o płatności. Żeby zobaczyć fakturę na portalu, należało się zalogować tym starym numerem, przecież to takie logiczne, że chcąc uzyskać informacje nt numeru 123456789 należy się zalogować numerem 987654321, prawda?

Na tą chwilę są zablokowane połączenia w obie strony, kiedy mąż chciał przenieść numer do innego operatora, Otvarta skłamała, że mąż nie jest właścicielem swojego własnego numeru, który przeniósł do Otvartej i zablokowali możliwość przeniesienia. Mało tego, mimo że numer jest całkowicie wyłączony, Otvarta wystawiła fakturę za cały styczeń, mimo tego, że usługi nie są dostępne w żadną stronę. Jeśli mąż chciałby mieć dalej u nich umowę, wymagają kaucji 300 zł.

Nie, mąż nie chce mieć już nic z nimi wspólnego, na szczęście drugi operator zna sytuację i zaczął procedurę przenoszenia numeru. Moje pytanie, skoro na umowie jest adres przykładowy Kwiatowa 2, dlaczego kurier przywiózł umowę na ulicę Drzewną 19? Skąd kurier wiedział na jaki adres dostarczyć przesyłkę? Odpowiedź jest jedna, Otvarta ma niesamowity bajzel i niekompetentnych ludzi w dziale obsługi, na czym cierpią klienci.

Otvarta

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 121 (131)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…