Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88150

przez ~Madde ·
| Do ulubionych
W zasadzie mała piekielność ale niesamowicie mnie wk...wia.

Śmietnik, zwykły osiedlowy. Koło kontenerów czasem są zostawione różne rzeczy, które według zostawiającego mogą się jeszcze komuś przydać. I nie mam z tym problemu. Ale czy to naprawdę tak trudno zapakować to co się zostawia w jakaś folię czy coś podobnego. Ale nie, za trudne. Ludzie rzucają byle jak i potem pod kontenerami potykam się o pojedyncze buty, szkło z rozbitych szklanek, zamoknięte od deszczu książki... I co? I nikt już z tego nie skorzysta a ktoś jeszcze musi dodatkowo posprzątać.

Maksimum w**rwu osiągnęłam jednak jakieś dwa lata temu.

Wystawiłam nawet nie pod śmietnik, a pod kontener PCK niepotrzebny już wózek spacerowy. A że pogoda była deszczowa zapakowałam szczelnie folią. Folia przezroczysta więc stan wózka dobrze widoczny. Kilka godzin później przechodzę obok kontenera i widzę ową spacerówkę wystawioną prawie na drogę, folia w krzakach. Zapakowałam od nowa i następnego dnia już jej nie było, ktoś skorzystał. Ale w międzyczasie padał deszcz, gdyby nie było folii wózek by zamókł i trzeba by było dać do śmieci.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 119 (143)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…