zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Nie tyle piekielny, co mały, zabawny klient :)
Pomagałam szefowej w sklepie. Poprosiła mnie, żebym postała chwile za kasą a ona wyniesie śmieci. Jeden z naszych śmietników stoi na dworze. Także szefowa poszła i zabrała śmietnik. W między czasie chłopiec ok 5/6 lat otwierał loda i papierek trzymał w rączce. Pomiędzy[S]zefową a [C]hłopcem wywiązał się taki dialog:
S: Daj papierek kochanie, ja go wezmę
C: To Pani zbiera papierki ??!! -zapytał zdziwiony
S: -śmiejąc się- tak to już widzisz jest, ktoś musi.
Mały pobiegł do mamy mówiąc:
O kurcze.. mamo.. Ta Starsza Pani ze sklepu (szefowa lat 30 ale no coż.. ode mnie starsza:) ), awansowała. Najpierw wydawała pieniążki a teraz zbiera papierki. Kurcze, taka to pożyje .!
Przez dobre 5 minut klienci nie mogli opanować się ze śmiechu :)
Pomagałam szefowej w sklepie. Poprosiła mnie, żebym postała chwile za kasą a ona wyniesie śmieci. Jeden z naszych śmietników stoi na dworze. Także szefowa poszła i zabrała śmietnik. W między czasie chłopiec ok 5/6 lat otwierał loda i papierek trzymał w rączce. Pomiędzy[S]zefową a [C]hłopcem wywiązał się taki dialog:
S: Daj papierek kochanie, ja go wezmę
C: To Pani zbiera papierki ??!! -zapytał zdziwiony
S: -śmiejąc się- tak to już widzisz jest, ktoś musi.
Mały pobiegł do mamy mówiąc:
O kurcze.. mamo.. Ta Starsza Pani ze sklepu (szefowa lat 30 ale no coż.. ode mnie starsza:) ), awansowała. Najpierw wydawała pieniążki a teraz zbiera papierki. Kurcze, taka to pożyje .!
Przez dobre 5 minut klienci nie mogli opanować się ze śmiechu :)
Spożywczak
Ocena:
196
(282)
Komentarze