Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8980

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Prowadzę sklep w którym sprzedaję również zegarki. Pewnego dnia przyszedł do mnie młody facet:
K: Dzień dobry, chciałem oddać zegarek na gwarancję.
J: Dzień dobry, proszę zatem o zegarek i kartę gwarancyjną.
K: Proszę bardzo.

Na karcie gwarancyjnej widniała pieczątka i adres innego sklepu, w całkiem innym miejscu Polski.

J: Zegarek nie był kupowany u mnie.
K: No wiem, na allegro, a co?
J: To, że proszę sobie go przez allegro reklamować.
K: Czemu?
J: Temu, że gdy coś jest nie tak idzie się do miejsca zakupu lub serwisu, u mnie pan nie kupił, serwisu również nie prowadzę.
K: Ale ma pan takie same zegarki!
J: Jakie to ma znaczenie?
K: No ku..a, wie pan na pocztę jest kawałek, nie chce mi się iść, a i wysyłka tam pewnie droga, do tego może długo iść i nawet się nie będę mógł dowiedzieć kiedy będzie.
J: Bardzo mi smutno z tego powodu, ale to nie mój problem.
K: Ej.. no... weź koleś wyślij mi to ku..a, masz takie zegarki to co ci szkodzi.
J: Nie jestem twoim kolesiem od tego zacznijmy. Tobie się nie chce iść na pocztę, płacić, czekać i nie mieć informacji co się z zegarkiem dzieje, więc pomyślałeś, że ja chętnie w misji społecznej zrobię to za ciebie. I jeszcze później będziesz mnie opierdzielał co tak długo to trwa. A to wszystko dlatego, że przypadkowo handluję tą samą marką. Idioty szukasz?
K: Nie to nie tak, ja tylko...
J: Do widzenia!

Skąd tacy się biorą?

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 540 (740)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…