Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90910

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Oj ta nasza hipokryzja, zwłaszcza jeśli chodzi o zasady moralne, skandale obyczajowe :)
Tak dopisze w sprawie historii: https://piekielni.pl/90905#

Moja mama ma taka przyjaciółkę, nazwę ja panią K. Obie pochodzą z tej samej wioski, chodziły do jednej klasy w podstawówce. Pani K po latach jest nieomylną wyrocznią w sprawach wszelakich, bo zna się i na prawie, i polityce, i religi, i na medycynie że niejeden lekarz by się od niej mógł uczyć :) bo wyniki i objawy zdiagnozuje co komu dolega, i na geografii bo ile to świata zwiedziła bo była kiedyś na wycieczce szkolnej w Warszawie, a z zakładu pracy na wycieczce w Krakowie a tak jeszcze z kościoła na wycieczce na Jasna Gore, i w św Lipce i „Wilczym Szańcu” w Gierłoży też była, i u sławnego księdza z Torunia też była, to wielu podróżników może jej zazdrościć ile to świata widziała :) :) :) bo ona to już „wszędzie była”

Kilka lat temu byliśmy na pogrzebie na wsi, zmarł mąż naszej odległej kuzynki, a że byli sąsiadami rodzinnego domu pani K to też przyjechała na pogrzeb sąsiada. Po stypie zaczęła swoje mądrości jaki to marny ten nasz los bo ile tu już ludzi odeszło w ostatnich latach, co rusz kogoś ubywa, ale i przy tym poruszyła rożne inne plotki a kto się ożenił a kto się rozwiódł a komu dziecko się urodziło, a niedawno ktoś się powiesił. Oczywiście ze swoimi uwagami że tamci musieli wziąć szybki ślub bo ten zrobił tamtej brzuch, tamci też, do czego to dochodzi, że młode dziewczyny się puszczają i są szybkie śluby z powodu ciąży, a tamci się rozwiedli no co za skandal, co za wstyd, a tamci nie mogli mieć dziecka to adoptowali z domu dziecka, no jak tam można jakiegoś podrzutka wziąć na wychowanie i uważać za swojego, a w ogóle to jak można się pozbywać swojego dziecka i podrzucać do domu dziecka, no w jej rodzinie to nie do pomyślenia takie coś.

Nagle się odezwał pewien stary dziadek, który lubił wypić a już na tej stypie był „po spożyciu”:

- No jak to nie...a twoja babka ( tu padło imię i nazwisko) przed wojna wdową była, urodziła dzieciaka z niewiadomo kim, zakopała w stodole a jak się to wydało to poszła do wiezienia na parę lat...cała okolica o tym gadała bo takiego skandalu to jeszcze nie było, pamiętam jak to było, wszyscy o tym gadali...a twoja siostra Elka, na zabawie ( tu padła jakaś data i miejsce kiedy to było) jak się napiła to rozebrała, goła łaziła a chłopaki w kilku ja nieźle wygrzmocili na deskach za stodołą.... a Elka co zabawa to pijana się przewracała, a ile to razy bez majtek leżała...każdy widział co ona tam ma...Elka urodziła nieślubnego dzieciaka, tego Romka i nie wie kto jest jego ojcem, bo pijana wtedy na zabawie była jak to się stało...a Elki z bajstrukiem to nikt nie chciał potem, tylko ten Mietek, wieźniarz co to za coś już siedział, co to już alimenty płacił na jakiegoś swojego dzieciaka gdzie indziej a potem jak jak im się dzieciak urodził, to ją zostawił...u ciebie K w rodzinie też się wyrabiało....

Pani K spojrzała na niego wzrokiem bazyliszka, że gdyby mogła zabić to by zabiła na przypomnienie takich faktów i zaraz migiem się wyniosła do domu.

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 166 (190)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…