Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91101

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od jakiegoś czasu pracuje jako trener personalny.

Jestem wolnym strzelcem, sam sobie szukam klientów. Wystawiam ogłoszenia na lokalnych portalach internetowych, roznoszę swoje ulotki, prowadzę stronę www, facebookowy fanpage etc.

Tygodniowo mam kilkanaście zapytań o trening, głównie oczywiście o cenę. Zaznaczę, że mam najniższą w moim mieście i jedną z najniższych w Polsce, ponieważ działam w średniej wielkości mieście.

No i właśnie z tymi zapytaniami jest problem.
Nie zliczę ile mam wiadomości czy smsów bez powitania, przedstawienia się.

Czasami nawet nie wiem, jak się zwrócić do danej osoby, ponieważ nie wiem czy to mężczyzna czy kobieta.

Odpisuję z pełną formułką grzecznościową, opisuję, jak wyglądają treningi, jak je prowadzę, kończę z prośbą o informację czy pytająca osoba jest dalej zainteresowana.
I co? I jajco, cisza. Wiadomość odczytana i olewka.

Ja rozumiem, że ktoś nie musi się decydować ale kultura jednak nakazuje, żeby coś odpisać, przedstawić się na początku, podziękować.

Szczytem chamstwa była dziewczyna, która na whatsuppie zapytała o treningi. Po szczegółowej informacji z mojej strony odpowiedziała, że się decyduje na pierwszy i zobaczymy co dalej. Umówiłem ją na następny czwartek. Potencjalna klientka podziękowała ładnie, napisała, że przypomni się w środę. Ja zapisałem ją w kalendarzu. We wtorek wysłałem jej info co ma zabrać ze sobą. Nie odczytała. W środę widzę dalej brak kontaktu. Piszę ponownie. Dzwonię. Telefon łączy ale nie odbiera. Napisałem jej SMS, że trening anuluję. Tak na wszelki wypadek, jakby się jej zechciało pojawić pod siłownią i mieć pretensje. Odczytała wiadomości. Do dzisiaj ani słowa.

Nie rozumiem, jak można być takim niewychowanym burakiem.

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 112 (126)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…