Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91142

przez ~Niufek579 ·
| Do ulubionych
Krótko o ludzkiej hipokryzji i bezmyślności.

Koleżanka wrzucająca posty o adopcji psów i hasła "nie kupuj, adoptuj", "pies to przyjaciel na całe życie, nie rzecz do kupienia", właśnie kupiła sobie nowofundlanda, bo spodobał jej się mój. Mojego widziała na zdjęciach i nagraniach. Kole odszedł w wieku 10 lat, był adoptowany jako szczeniak po przejściach (był bity i na łańcuchu - według właściciela miało to go nauczyć obrony terenu przed dzikami), gdy miał rok. Gdyby nie to że rodzice mieli dom z ogrodem i specjalnie zrobionym dla niego oczkiem wodnym, a także rzekę w promieniu kilometra, nigdy na tę rasę bym się nie zdecydowała.

Koleżanka nigdy psa nie miała. Niufki to ciężka rasa, na pewno nie dla nowicjusza, bo ma swój charakter.

Nie wiem ile teraz kosztuje pies z certyfikatem, ale kupienie nowofundlanda za 1500 zł śmierdzi mi tu pseudohodowlą.

Ostatni punkt- koleżanka mieszka w 40m2 w centrum miasta, gdzie więcej betonu niż trawy. Gdy spytałam się jak zaspokoi potrzeby, bądź co bądź, wodołaza, powiedziała że ma tramwaj nad rzekę i wannę. A ponadto ma przecież ogródek (z 5m2).

Pies zamieszka z nią w przyszłym tygodniu. Na uwagi nie reaguje, bo NIUFKI SĄ SŁODKIMI KULECZKAMI.

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 84 (90)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…