Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9126

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tytułem wstępu muszę nadmienić kilka rzeczy przed głównym wątkiem:
- kilka lat temu miałam internet i kablówkę w firmie XYZ. Coś się stało z tą firmą, z dnia na dzień internet przestał działać, telefony do firmy były wyłączone a strona internetowa już nie istniała. Ogółem totalny brak kontaktu z kimkolwiek z XYZ. Jednak została nam kablówka.
- podpisałyśmy umowę o internet z inną firmą, nazwijmy ją ABC. Jako że w domu mieszkają tylko dwie nieogarnięte w sprawach technicznych kobiety, kablówka jak była tak była, ani nie odpinana ani nic. Pan technik z firmy ABC nie był w stanie nam jakkolwiek pomóc, bo to firma XYZ dostarcza nam kablówkę i to oni się mają tym zająć. Dopiero jakiś rok po tym mama podpisała umowę na internet i kablówkę od ABC.

Od tamtego czasu minęło już kilka lat, zapomniałyśmy o wszystkim i żyłyśmy sobie spokojnie z internetem i kablówką od ABC. Jakoś 3 albo 4 dni temu mama dostała dziwny telefon od firmy YXZ (nazwa firmy brzmiała podobnie do XYZ ale to nie była ta sama nazwa!) że zalegamy z rachunkami już pięć lat(!). Między mamą a panią z YXZ rozegrał się mniej więcej taki dialog:
[M]- Ale jak to pięć lat zalegamy z rachunkami? Ja nie podpisywałam żadnej umowy z YXZ!
[P]- Owszem, ale z firmą XYZ a to nasza stara nazwa. Uprzedzam panią, że jeśli nie wpłaci pani kwoty jaką ma pani na rachunku, będziemy zmuszeni sięgnąć po środki prawne i wyciągnąć odpowiednie konsekwencje.
[M]- Ale ja nie dostałam żadnego rachunku ani nic.
[P]- No więc podam pani numer konta, a pani wpłaci te pieniądze..
[M]- Jakie pieniądze?
[P]- No to będzie jakoś tak... 10 tysięcy.
[M]- Że co proszę!? "Jakoś tak"? Pani chyba nie wie co mówi...
[P]- Proszę pani jeśli nie wpłaci pani tej kwoty to spotkamy się w sądzie...
[M]- No i chyba szybciej niż pani myśli! Skąd pani w ogóle wie, że ciągle mam kabel z waszej firmy!? Tak się właśnie składa że za niedługo minie nam 4 albo 5 rok z kablówką od ABC!
[P] - W takim razie musi pani doliczyć koszty zerwania umowy...
[M] - Może pani mi jeszcze raz podać swoje imię i nazwisko? I nazwę i adres firmy YXZ?
[P] - Słucham?
[M] - Słyszała pani, proszę o...
~PI PI PI
Pani z YXZ rozłączyła się. Mama próbowała oddzwaniać ale nikt nie odbierał. Postanowiła iść z tą sprawą do znajomego policjanta i gdy dzisiaj dzwonili okazało się że... nie ma takiego numeru.

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 510 (552)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…