Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Strazak_Ratownik

Zamieszcza historie od: 7 czerwca 2017 - 19:18
Ostatnio: 26 czerwca 2022 - 20:14
  • Historii na głównej: 3 z 3
  • Punktów za historie: 542
  • Komentarzy: 4
  • Punktów za komentarze: 5
 

#89337

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzień dobry wszystkim! Po ponad 3 latach przypomniało mi się iż posiadam tutaj konto. Dziś historia o bezpodstawnym wezwaniu służb do pewnych drzwi.

Sobota, godzina 7:30, nagle na telefon przychodzi powiadomienie SMS o Alarmie w naszej jednostce straży pożarnej (cóż przynajmniej będę miał dłuższy dzień). Dojeżdżam do remizy, po zgłoszeniu się na radiu następujący komunikat
-Udaj się SRT*, miejscowość XYZ ulica piekielna 99, pani zatrzasnęła drzwi i pilnie wzywa pomocy.

Dla dobra historii trzeba zaznaczyć iż ten adres jest mi doskonale znany. Mieszka tam kobieta która ewidentnie potrzebuje pomocy lekarza psychiatry, w miejscowości jest znana z różnych dziwnych akcji np. wzywanie policji do swojej córki która spotyka się z chłopakiem, a naszej bohaterce (nazwijmy ją Ania) bardzo się to nie podoba, gdyż chłopak jest ateistą (okej XD)

No dobra, więc standardowo "dyskoteka" i lecimy.
(Ja) - Dzień dobry Pani Aniu. Co się stało i jak możemy pomóc?
(Ania) - Dobrze że już jesteście zapraszam za mną
Doszliśmy pod drewnianą szopę, znajdująca się w ogrodzie. Zaznaczyć trzeba, iż była dosyć stara i drzwi od niej były uszkodzone
(A) - I jaki jest plan? Co panowie zamierzają?
(Ja) - W związku z czym?
(A) - No ale jak to?! Nie widzi Pan, drzwi są uszkodzone, proszę mi je zabezpieczyć gdyż stwarzają niebezpieczeństwo!
(Ja) - Proszę Pani, ale jak mam Pani zabezpieczyć drzwi?

W tym momencie w naszym kierunku poleciała garść epitetów jacy to my jesteśmy nieprofesjonalni itd. Na miejsce dojechała również jednostka PSP, policja i pogotowie. Przekazuję dowódcy zastępu jakiej "pomocy" Pani Ania potrzebuje nagle słyszę krzyk.

(A) - Wy skur****, zróbcie coś z tymi pier***** drzwiami, to jest nie do pomyślenia.

Jeden z policjantów będących na miejscu ciągle starał się ostudzić Panią Anię, i ostrzegał, że za chwilę jeżeli się nie uspokoi, użyje środków przymusu bezpośredniego w stosunku do niej. Nasza bohaterka ciągle usilnie prosiła o zabezpieczenie jej drzwi, w końcu jeden z funkcjonariuszy PSP wpadł na genialny pomysł, przyniósł z samochodu biało-czerwona taśmę z napisem straż (używaną do odgrodzenia miejsca zdarzenia) po czym przyczepił ją do futryny owych drzwi.

(A) - Oooch, bardzo Panom dziękuję, jutro wezwę fachowca aby mi naprawił te drzwi, teraz już czuję się bezpieczna, dziękuję i do widzenia.

Akcja "drzwi" zakończona powodzeniem, ciekawe jakie kolejne zdarzenia czekają nas z Panią Anią. Niestety nie wiem czy poniosła konsekwencje bezpodstawnego wezwania służb. Piekielność tego wszystkiego znajdźcie sami.

*SRT - Samochód specjalistyczny Ratownictwa Technicznego

Polska

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 164 (178)

#84299

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Bardzo dawno mnie tu nie było. Po publikacji mojej pierwszej historii z januszem za kółkiem w życiu nie myślałem, że mój wpis wyląduje na głównej. Czas więc trochę odświeżyć i opowiedzieć o kolejnej "piekielnej" akcji.

Był to bardzo ciepły sierpniowy wieczór, sobota. W mojej głowie już rodziły się plany, że po całym tygodniu ciężkiej roboty będzie można wypić zimny browar razem ze znajomymi. Niestety SMS o treści ALARM OSP pokrzyżował moje plany.

Więc cóż, wsiadam w auto i gnam do remizy. Zgłaszam się do dyżurnego, treść zgłoszenia następująca: Udaj się GBA* do miejscowości Piekielnice Wielkie, bardzo rozległy pożar trawy.

Włączamy "dyskotekę" i udajemy się na miejsce zdarzenia, dojeżdżamy jako pierwsi, co widać? Wielkie nic, lekki dym unoszący się zza ogrodzenia domu jednorodzinnego, ale na rozległy pożar mi to nie wygląda. Zgłaszam sytuację do dyżurnego, jednostki, które jechały na miejsce zostały odwołane, po czym udaję się na tzw. "rozpoznanie". Zaglądam za ogrodzenie, a moim oczom ukazuje się grupa nastolatków, która sobie grilluje.

Co się okazało. Od bardzo dawna lokatorzy tego domu mają bardzo duży problem z nienormalną sąsiadką, która ciągle uprzykrza im życie, a to zamawia pizzę na ponad 200 zł pod ich drzwi, po czym patrzy z uśmieszkiem, gdy mieszkańcy się tłumaczą, a to wyrzuca swoje śmieci w workach na ich trawnik. Niedawno wezwała policję do ich domu, twierdząc, że ojciec jednego z nastolatków znęca się nad rodziną.

Wracając do meritum, poprosiłem dyżurnego o zadysponowanie na miejsce patrolu policji. Po ok. 15 minutach przyjechali i udali się do tej sąsiadki. Dalszego rozwoju sprawy nie znam.

W czym piekielność? W tym, że owa pani nie zdaje sobie sprawy z tego, że gdy my jedziemy do fałszywego zgłoszenia, komuś innemu może palić się mieszkanie i on może oczekiwać dłużej na naszą pomoc. Mam nadzieję, że bohaterka opowieści została srogo ukarana za swoje poczynania.

Jeżeli chcecie więcej piekielności, czekam na wasze komentarze. Pozdrawiam!

*GBA - Średni wóz bojowy, wyposażony w zbiornik wody oraz autopompę.

Piekielnice wielkie

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 150 (156)

#78585

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Witam wszystkich. Postanowiłem z wami podzielić się pewną historią która wydarzyła się kilka dni temu.

Jestem strażakiem OSP. Siedząc sobie w domu i pijąc południową kawunię, nagle słyszę z oddali dźwięk wyjącej syreny a po kilku sekundach na mój telefon przyszło powiadomienie SMS o alarmie.

Nie czekając długo wsiadłem w samochód i pojechałem do remizy aby udać się do akcji. Zgłaszam gotowość do dyżurnego, dostajemy informację, że w miejscowości obok doszło do czołowego zderzenia 2 pojazdów osobowych na dosyć ruchliwym odcinku drogi.

Po około 7 minutach jesteśmy na miejscu akcji, zaraz po nas dojeżdża zastęp PSP. Akcja ratownicza zaczyna się, niezbędny jest sprzęt ratownictwa technicznego, aby "wyciąć" poszkodowane osoby z pokiereszowanych pojazdów.

Ja razem z kolegą dostajemy polecenie od dowódcy akcji, aby wstrzymać ruch w obie strony i pilnować, aby nikt nie mógł przejechać, pobieramy więc z kolegą radiostacje z auta i udajemy się na swoje miejsca, akcja ratownicza w toku.

Wszystkie autka stoją i cierpliwie czekają nagle z oddali zbliża się samochód bardzo popularnej marki w naszym kraju którego nazwa zaczyna się na Volks****n, który wyprzedza cały korek. Widząc zachowanie kierowcy macham ręką, aby zatrzymał się, podchodzę do niego i widzę typowego "Janusza" z "Grażynką". Nawiązuję więc dialog z kierującym.

J: JA
K: Kierowca

K: Panie, ja tylko przejadę szybko, bo mi się spieszy.
J: Witam, niestety nie ma w tym momencie możliwości przejazdu, trwa akcja ratunkowa i musi pan poczekać.
K: A co mnie to ku*wa obchodzi, ja muszę jechać.
J: Nie widzi pan co się dzieje? Nie może pan przejechać w tym momencie i koniec kropka.

Po zakończonej dyskusji odsunąłem się na swoje miejsce. Odwróciłem się dosłownie na 3 sekundy, aby zobaczyć przebieg akcji, nagle słyszę pisk opon i widzę kierowcę passeratti, który z całym impetem zaczął ruszać w kierunku akcji prawie mnie powalając na ziemię. Na szczęście udało mi się go zatrzymać. Otworzyłem mu drzwi i mówię:

J: Co pan do cholery wyprawia?!
K : A spier****j , mówiłem panu, że mi się spieszy!

Niestety na nieszczęście kierującego akurat w tym momencie na miejsce zdarzenia dojechała policja :) Jeden z funkcjonariuszy wysiadł z radiowozu i kazał panu nawrócić, gdyż blokował drogę dla karetki która miała się pojawić tuż tuż.

Co się okazało? Pan kierowca miał zabrane prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w zabudowanym i sprawa została skierowana do sądu.

Tutaj mój apel do wszystkich. Ludzie błagam was - wiem, że każdemu z nas się spieszy, ale uwierzcie, pośpiech nie jest dobrym doradcą, o czym przekonała się pani, która spowodowała ten wypadek (złamanie podstawy czaszki). A gdy już musicie stać w korkach spowodowanych wypadkami, to nie narażajcie bezpieczeństwa ratowników i słuchajcie poleceń kierujących ruchem.

Jeżeli chcecie więcej piekielnych opowieści z akcji to piszcie, coś zawsze się znajdzie ;)

Policja straż Janusze Droga Wypadek Passat

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 262 (286)

1