Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

blaze

Zamieszcza historie od: 25 czerwca 2011 - 21:23
Ostatnio: 8 marca 2015 - 0:12
  • Historii na głównej: 0 z 2
  • Punktów za historie: 229
  • Komentarzy: 8
  • Punktów za komentarze: 11
 
zarchiwizowany

#19719

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuję w reklamie (projekty, drukowanie, etc.).

Klient chce teczki ofertowe, najniższy możliwy nakład, pełna opcja - czyli zaprojektowanie wyglądu teczki oraz jej drukowanie (dodam, że w wielu przypadkach agencje reklamowe podzlecają druk, zaś projekty graficzne wykonują samemu).

Klient dostał ofertę cenową, telefonicznie twierdzi, że weźmie, jeśli wygląd zaprojektujemy mu za darmo, tzn. zapłaci za sam druk. Po przekazaniu mu informacji, że taka opcja nie jest możliwa, stwierdził, że nie jesteśmy elastyczni i znajdzie sobie kogoś innego (btw. - powodzenia).

To jedna z wielu sytuacji, gdy klient nie chce płacić za robiciznę (w tym przypadku - przygotowanie reklamy). Jednym z takich "klientów" był dentysta - żałuję, że nie spytałem, czy założy mi plombę za darmo, a ja zapłacę tylko za materiał...

usługi

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 134 (162)
zarchiwizowany

#12595

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Działo się to kilka(naście) lat temu. Jechałem z rodziną (z mamą, bratem, siostrą i ciocią) do mojej drugiej cioci do Szczecina na święta Bożego Narodzenia. Podróż PKP trwała ponad 6 godzin. Z dworca odebrała nas ciocia i przesiedliśmy się do komunikacji miejskiej. W autobusie pojawił się kanarek. Wszystkie bilety skasowane, we czwórkę stoimy, zaś brat z zapakowanym plecakiem siedzi na siedzeniu (plecak na plecach). Kontroler przyczepił się do niego, że brak biletu za bagaż - wyciągnął miarkę i zaczął mierzyć. Suma szerokości, wysokości i głębokości przekraczała jakieś 3cm. Mandat ok. 100zł. Ciocia ze Szczecina w lekką awanturę, nam świąteczny nastrój prysł, ale kanar pozostał nieugięty. Nawet tłumaczenia, czy chciałby dodatkowy bilet za faceta ważącego 120kg nie pomogły.
Brat mimo wszystko zajmował tylko jedno miejsce w autobusie, a te przekroczone 3cm spokojnie dałoby się obejść przyklepnięciem plecaka. Niestety kanarek na święta nie chciał być ciut milszy, a żeby nie psuć sobie zbytnio humoru, mandat zapłaciliśmy od ręki.

zditm Szczecin

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 49 (113)

1