Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

bpearl

Zamieszcza historie od: 20 czerwca 2017 - 23:19
Ostatnio: 20 czerwca 2017 - 23:39
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 155
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 

#78792

przez (PW) ·
| Do ulubionych
A mówią, że młodzież niekulturalna, że zawsze tylko wszędzie syf zostawia.

Może nie mam już naście lat, ale dziś piekielna sąsiadka nauczyła mnie, że kosze stojące ot tak, na ulicy nie służą do wyrzucania śmieci.

Ale do rzeczy:

Jeszcze w pracy wraz z koleżanką wpadłyśmy na pomysł, aby dla ochłody wypić zwyczajnie, delikatnie po radlerku, ot, dla smaku i na lepszy sen, bo godzina raczej późna.

Jak wymyśliłyśmy, tak, jak tylko wybiła kukułka, uwalniająca nas od obowiązków służbowych, poleciałyśmy do sklepu zakupić złoty trunek i na ławeczkę, coby przy miłej pogawędce go spożyć.

I nie byłoby nic w tym strasznego, gdyby człowiek nie był nauczony, żeby zwyczajnie nie zostawiać syfu dookoła. Kiedy umieściłam w koszu butelkę (sztuk 1) i puszkę (również sztuk 1) w koszu na śmieci, zostałam zjechana obelgami od pewnej pani, że jak śmiem wyrzucać śmieci do kosza, bo on przecież nie jest publiczny!

Ubrałam uśmiech nr 5 i zapytałam, w którym miejscu jest jej nazwisko na tym koszu, bo ciemno i mało latarni, więc nie zauważyłam.

Pani spąsowiała. Kiedy odchodziłam w swoją stronę, podeszła do kosza i powyciągała wszystko, co było w "prywatnym" śmietniku i położyła obok, po czym weszła do sąsiedniej klatki.

Cały czas mnie zastanawia, co tym ludziom w głowach siedzi? Niedaleko jest przedszkole i codziennie, jak tylko jest pogoda, dokładnie koło tego kosza przechodzą maluchy. Czy naprawdę lepiej, żeby ktoś sobie zrobił krzywdę? Czy lepiej wyglada, jak wszędzie jest syf?

Może tylko ja nie mam poczucia estetyki?

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 247 (273)

1